Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć na ul. Długiej. Sprawa zakończyła się uniewinnieniem

Bogumiła Rzeczkowska [email protected]
Iwonie Sz. groziła kara do 12 lat więzienia.
Iwonie Sz. groziła kara do 12 lat więzienia. Archiwum
Uniewinnieniem zakończyła się sprawa Iwony Sz. ze Słupska, oskarżonej o spowodowanie śmierci Czesława Rz. W śledztwie zeznawał świadek incognito. W czasie procesu - gdzieś przepadł.

To sądowy finał zdarzenia, które miało miejsce na klatce schodowej przy ul. Długiej w Słupsku 20 września 2011 roku. Wtedy zginął 48-letni Czesław Rz.
Według słupskiej prokuratury rejonowej, spraw­czynią jego śmierci była znajoma - Iwona Sz., która miała mężczyznę zepchnąć ze schodów, a pokrzywdzony upadł na betonową posadzkę.

Czytaj również: Zmarł 25-latek w pracy. Prokuratura wszczęła śledztwo

Kobieta stanęła przed są­dem pod zarzutem spowodowania ciężkich obrażeń u Czesława Rz., które doprowadziły do śmierci mężczy­zny. Według biegłych lekarzy, specjalistów medycyny są­dowej, Czesław Rz. miał złamany kręgosłup szyjny i żebra oraz ciężkie urazy czaszkowo-mózgowe. Jed­nak pojawiły się wątpliwości.

- Ofiara została znaleziona na samym dole. Jednak te scho­dy są przedzielone pół­piętrem, a oskarżona miała zepchnąć pokrzywdzonego z ich górnej części. Tymcza­sem biegli wykluczyli, że męż­czyzna mógł się samodzielnie przemieścić z całego ciągu schodów - argumentuje adwokat Zbigniew Kowalski, obrońca oskarżonej.

Zobacz też: Sprawę potrójnego zabójstwa przejęła prokuratura apelacyjna

W tej sprawie zeznawał świadek incognito, czyli oso­ba, której dane są anonimo­we dla jej bezpieczeństwa. Zna je tylko prokurator i sąd.

- Cały akt oskarżenia opie­rał się na zeznaniach świadka incognito, ale świadek ten zeznawał jedynie na etapie śledztwa. Przed sądem się nie stawił - zaznacza obroń­ca oskarżonej. - Dwukrotnie jeździliśmy do Gdańska do specjalnej sali audiowizualnej, ale świadek przepadł bez wieści.

Iwonie Sz. groziła kara do 12 lat więzienia.

- Prokurator wnosił o dwa lata pozbawienia wolności. Obrona - o uniewinnienie. I taki wyrok zapadł. Jednak nie mogę podać przyczyn takiego rozstrzygnięcia, ponieważ sąd wyłączył jawność uzasadnienia wyroku. Także rozprawa fragmentami toczyła się za zamkniętymi drzwiami ze względu na udział w niej świadka incognito - informuje sędzia Danuta Jastrzębska, rzecznik słupskiego sądu okręgowego. - Iwona Sz. odpowiadała z wolnej stopy. Nigdy nie przebywała w areszcie.

Przeczytaj również: Ponad 6 lat temu syn Grażyny S. z Zadr brutalnie zabił człowieka

Jakie będą dalsze ruchy prokuratury, na razie nie wiadomo.

- Będziemy rozważać, czy złożyć wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku - mówi Dariusz Iwanowicz, słupski prokurator rejonowy.

Wyrok nie jest prawomocny. Jeśli jednak prokuratura się nie odwoła, sprawa zakończy się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza