Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć w słupskiej izbie wytrzeźwień bada prokuratura

Redakcja
Są wyniki sekcji zwłok Pawła O., który zmarł trzy tygodnie temu w słupskiej izbie wytrzeźwień. Śmierć nastąpiła na skutek krwotoku wewnętrznego.

Przypomnijmy, 7 lipca Pawła O. z ulicy Długiej w Słupsku zabrał wezwany przez mieszkańców patrol policji.

Na twarzy mężczyzny były ślady krwi, więc funkcjonariusze zabrali go do szpitala. Tam po lekarskim badaniu skierowano go do izby wytrzeźwień. Kilka godzin później w izbie sanitariusz poinformował dyżurującego lekarza o złym stanie zdrowia Pawła O.

Na podglądzie z kamery zainstalowanej w sali, w której przebywał o godz. 3.30, 8 lipca, widać jak podszedł do drzwi i się osunął. Do pokoju wbiegł sanitariusz. Wezwano lekarza. Zadzwoniono po pogotowie.

Reanimacja trwała 75 minut. Mężczyzna jednak zmarł.

Prokuratura właśnie otrzymała wyniki sekcji zwłok Pawła O.
- Mamy opinię biegłego, która potwierdza, że przyczyną śmierci był krwotok wewnętrzny, spowodowany urazem - mówi prokurator Renata Krzaczek-Śniegocka. - Zdaniem biegłego uraz spowodowany był tępym narzędziem, które doprowadziło do pęknięcia woreczka żółciowego.

Biegły patomorfolog nie potwierdził jednak, czy uraz wewnętrzny to efekt uderzenia, czy też może wynik upadku. Prokurator Śniegocka nie chciała nam zdradzić szczegółów śledztwa, które prowadzi policja, a nadzoruje słupska prokuratura.

- Musimy odtworzyć chronologię zdarzeń. Ustalimy, czy mężczyzna został pobity, czy do urazu doszło na skutek upadku - mówi.

Słupska prokuratura zapewnia, że sprawę zbada wszechstronnie, a jeśli pojawią się nowe wątki, to na pewno je sprawdzi.

Zdaniem biegłego alkohol znieczulił Pawła O., co tłumaczy, że nie skarżył się na ból, choć prokuratura jeszcze nie ma w tej sprawie opinii.

Śmierć Pawła O. jest kontrowersyjna, bowiem zanim trafił na izbę wytrzeźwień, był badany przez lekarza w słupskim szpitalu. Stąd obie te instytucje, jak i działania policji w tej sprawie, znalazły się pod lupą śledczych.

O fachowość i działanie zgodne z procedurami swoich pracowników nie boi się dyrektor izby wytrzeźwień Ryszard Śnieżek. - Mój personel szybko zainterweniował i stanął na wysokości zadania - uważa. - Mężczyzna miał słaby puls i niskie ciśnienie, lekarz i sanitariusze rozpoczęli reanimację i wezwali pogotowie.

Prokuratura wszczęła jednak postępowanie z paragrafu mówiącego o nieumyślnym spowodowaniu śmierci Pawła O. - To jest wstępne ustalenie. Nie zapadła decyzja, jaka będzie kwalifikacja wiążąca. Materiał dowodowy zbierany w toku postępowania może spowodować, że zostanie zmieniona - tłumaczy prokurator Renata Krzaczek-Śniegocka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza