Kolekcja niewielkich i pustych butelek po wysokoprocentowych napojach rozsypuje się na murze, a seria szkieł po piwie opiera się o płot. Obok zestaw niedopałków wgryza się w chodnik. Nie brakuje pustych pudełek po papierosach i plastikowych siatek, z których wysypują się śmieci.
O śmietniku na ulicy Lotha poinformowała nas w poniedziałek czytelniczka. Tego samego dnia nasz fotoreporter wykonał też zdjęcia. Dziś, jak zapewnia Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które odpowiada za sprzątnie tej części Słupska, problemu już nie ma. Nieczystości zostały posprzątane.
- Miejsce, o którym mowa znajduje się w pierwszym standardzie utrzymania i sprzątane jest pięć razy w tygodniu - zapewnia Kordian Bruździński, zastępca kierownika Zakładu Utrzymania Czystości PGK. - Sporadycznie zdarza się, że pas zieleni w tym miejscu jest zanieczyszczony.
Czytelniczka, która poprosiła nas o interwencję, podkreśla, że śmieciowy problem pojawia się cyklicznie. Szczególnie w rejonie przystanku autobusowego. Rozwiązaniem byłoby ustawienie koszy na śmieci, co leży już w gestii kompetencji Zarządu Infrastruktury Miejskiej.
ZIM zapewnia, że przyjrzy się sprawie.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?