Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solidarność: poproszono nas o poparcie budowlanki

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Szef słupskiej Solidarności tłumaczy, dlaczego związek wsparł protest budowlanki.
Szef słupskiej Solidarności tłumaczy, dlaczego związek wsparł protest budowlanki. Krzysztof Piotrkowski
Rozmowa „Głosu“ ze Stanisławem Szukałą, przewodniczącym Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” w Słupsku. Szef słupskiej Solidarności tłumaczy, dlaczego związek wsparł protest budowlanki.

Dlaczego Solidarność zdecydowała się na poparcie protestu słupskiej budowlanki?

Odpowiedź jest prosta: rodzice, nauczyciele i uczniowie boją się, że w ramach połączenia budowlanki ze Środkowopomorskim Centrum Kształcenia Ustawicznego sporo stracą.

Kto i co?

Nauczyciele obawiają się, że część z nich może stracić pracę lub godziny. Młodzież z kolei mówi, że zapisywała się do budowlanki, a może ukończyć zupełnie inną szkołę. Są jeszcze inne wątpliwości.

Jakie?

Dotyczą choćby wyłonienia nowej dyrektorki szkoły, która pochodzi ze ŚCKU, a nie jest specjalistą z budowlanki. Na dodatek pani dyrektor w ogóle nie brała udziału w selekcji. Natomiast miasto bez rozpisywania nowego konkursu powołało na to stanowisko osobę spoza środowiska szkoły.

I co z tego? Przepisy pozwalają. Może prezydent po prostu uznał, że trzeba wprowadzić do szkoły osobę z zewnątrz, aby dokonała wewnętrznej naprawy placówki, w której przecież dzieje się źle?

Literalnie magistrat nie naruszył prawa. Jednak wątpliwości się rodzą, bo akurat w tym przypadku zrezygnowano ze stosowanej zwykle zasady wyłaniania dyrektora w drodze konkursu. Na dodatek dyrektor pochodzi z mniejszej placówki, w której jest zatrudniona przewodnicząca Rady Miejskiej w Słupsku. Te wszystkie wątpliwości i sugestie przekonały nas do tego, aby czynnie uczestniczyć w czwartkowym proteście poprzez uczestnictwo w nim naszej delegacji.

Jednak podczas czwartkowego protestu wiceprezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka po raz kolejny zapewniała, że nie idzie o to, aby ograniczać możliwości szkoły, ale aby je wzmocnić i rozwinąć w obliczu niżu demograficznego i obniżających się wyników szkoły.

Wypowiedź ta miała pewną logikę, jeśli wsłuchać się w nią w oderwaniu od tego, co się dzieje w kraju. Tymczasem już Platforma Obywatelska zaczęła mówić o konieczności podnoszenia znaczenia szkolnictwa zawodowego na wszystkich jego poziomach. Jak do tego trendu ma się to, co się dzieje obecnie w Słupsku. Mamy przecież do czynienia z samodzielną szkołą z długimi tradycjami, która kształci fachowców rozchwytywanych w kraju i poza granicami. Jeśli to uwzględnimy, widać, że w działaniach władz miejskich nie ma spójności co do przyszłości oświaty. Dlatego też głos młodzieży mnie przekonuje. Zostałem też zaproszony na kolejną dyskusję, która ma się odbyć we wtorek. Mam nadzieję, że wówczas dowiem się jeszcze więcej.

W ostatni czwartek podczas protestu przed ratuszem doszło jednak do jego upolitycznienia, gdy obok związkowców pojawili się ludzie kojarzeni z aktywnością polityczną na prawicy. Jak się z tym czujecie?

Politycy różnych ugrupowań, zwłaszcza ci, którzy nie mają swoich reprezentacji we władzach krajowych i miejskich, próbują zaistnieć. Szczególnie wtedy, gdy pojawiają się media. Tak już było w wielu innych sytuacjach i to mnie nie zaskakuje. Ja liczę natomiast, że w tej sprawie wypowiedzą się przedstawiciele tych ugrupowań, które funkcjonują w radzie miejskiej, bo to ona będzie podejmować ostateczne decyzję.

Rozmawiał Z. Marecki

Popularne z kategorii Słupsk:
Słupszczanka otrzymała wyremontowane mieszkanie komunalne

Wypadek koło hali Gryfia

Świąteczna ciężarówka Coca-Coli w Słupsku (wideo, zdjęcia)

Burzliwe spotkanie prezydenta Biedronia ze słupszczanami

Spór o choinkę przed słupskim ratuszem na Twitterze

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza