Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sparing: Gryf 95 Słupsk - Legia Chełmża 3:2 (3:1) (wideo, zdjęcia)

Jarosław Stencel
Fot. Krzysztof Tomasik
W gościnnym Trzebielinie trzecioligowy Gryf 95 Słupsk pokonał również trzecioligową (grupa wielkopolsko-kujawska) Legię Chełmża 3:2 (3:1). Na boisku zaprezentowało się kibicom aż trzech mistrzów Polski.
W gościnnym Trzebielinie trzecioligowy Gryf 95 Slupsk pokonal równiez trzecioligową (grupa wielkopolsko-kujawska) Legie Chelmza 3:2 (3:1).

Gryf Słupsk - Legia Chełmża

Było to pierwsze spotkanie z tym zespołem od 12 lat (Legia zajmuje 10. miejsce w III lidze). Do tej pory grają tam zawodnicy znani z tej drużyny właśnie sprzed lat jak Tomasz Dittmann czy Dariusz Preis (strzelec bramki dla Legii na 2:1 w meczu na Zielonej w 1994 roku), który kontynuował karierę w Stomilu Olsztyn.

Innym znanym zawodnikiem z boisk ekstraklasy był obrońca Przemysław Boldt, mistrz Polski z Polonią Warszawa w 2000 roku (grał również w Ruchu i Widzewie). Nie był to jedyny mistrz kraju, który biegał po trzebielińskim boisku. Ten sukces ma też na koncie gryfita Fernando Batista za grę w jednym meczu w barwach ŁKS Łódź (1998). Podobnym trofeum za jeden mecz w barwach Legii Warszawa (2001-2002) może się pochwalić chełmżyński pomocnik Maciej Wojtaś. Kolejnym z pierwszoligowych akcentów były krzesełka ze stadionu Lecha Poznań na których zasiedli widzowie.

Spotkanie rozpoczęło się bardzo pomyślnie dla Legii. Strzelec gola złapał na wykroku Mateusza Kowalczyka i piłka wpadła do bramki. Gryfici nie przejęli się stratą i bardzo szybko wyszli na prowadzenie. Najpierw z wolnego podyktowanego za faul na Batiście wyrównał Marcin Kozłowski, a potem świetną akcję przeprowadził brazylijski pomocnik Gryfa 95 i Szymon Gibczyński nie miał problemów z trafieniem. Doskonałą okazję zaprzepaścił Gracjan Szymański, w sytuacji sam na sam posyłając piłkę obok słupka. Trzeci gol to kopia bramki na 1:1 (strzał po długim rogu).

Legia po przerwie zagrała minimalnie lepiej, ale starczyło to jedynie na strzał z rzutu karnego podyktowanego za nastrzelenie w rękę jednego ze słupskich obrońców. Gryfici mieli jednak również okazje bramkowe. Do siatki trafił Patryk Pytlak, sędzia jednak gola nie uznał, a pod koniec spotkania zaatakował Gibczyński i trafił w słupek.

Należy podkreślić bardzo dobre przygotowanie do meczu murawy przez działaczy Diamentu Trzebielino. Za kilka tygodni słupszczanie zawitają tam ponownie, aby rozegrać mecz Pucharu Polski. Gryfici wyjeżdżają teraz na pięciodniowy obóz, podczas którego rozegrają dwa sparingi z I-ligową Flotą Świnoujście oraz III-ligową Ilanką Rzepin.

Gryf 95 Słupsk - Legia Chełmża 3:2 (3:1)

Bramki: 0:1 Mateusz Dobek (1), 1:1 Marcin Kozłowski (7 - rzut wolny), 2:1 Szymon Gibczyński (8), 3:1 Fernando Batista (20 - rzut wolny), 3:2 Dariusz Preis (72 - rzut karny).

Gryf 95: Kowalczyk (46 Ratajczyk) - Pluta, Sarna, Bukowski (46 Piekarski), Bielecki (46 Klimaszewski), Batista (62 Ciok), Pietras, Świdziński (64 Gasperowicz), Kozłowski (46 Fursa), Gibczyński, Szymański (46 Pytlak).

Legia: Saładziak - Boldt, Dreszler, Wojciechowski, Berent, P. Urbański, Moś, Rybacki, Dobek, Wojtaś, Tuszyński oraz Napieralski, Lewandowski, Preis, Paprocki, Dittmann, T. Urbański, Podlewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza