Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SPO w oczach innych. Co to za inicjatywa?

Zbigniew Marecki
Liderem SPO został Andrzej Twardowski, prezes koszykarzy Energi Czarnych, który skupił wokół siebie przedstawicieli różnych środowisk społecznych i zawodowych w mieście.
Liderem SPO został Andrzej Twardowski, prezes koszykarzy Energi Czarnych, który skupił wokół siebie przedstawicieli różnych środowisk społecznych i zawodowych w mieście. Łukasz Capar
W czwartek w Słupsku oficjalnie zaczęło działalność Słupskie Porozumienie Obywatelskie. Sprawdziliśmy, jak powstanie tej nowej siły społeczno-samorządowej oceniają inne partie i organizacje.

Przypomnijmy: liderem SPO został Andrzej Twardowski, prezes koszykarzy Energi Czarnych, który skupił wokół siebie przedstawicieli różnych środowisk społecznych i zawodowych w mieście. Nowe stowarzyszenie zamierza tworzyć obywatelski program zmian na lepsze w mieście. Chce także wprowadzić swoich radnych do przyszłej Rady Miejskiej w Słupsku. Sam Twardowski nie zadeklarował, czy będzie kandydował na prezydenta miasta.

Liderzy Platformy Obywatelskiej w Słupsku oceniali wczoraj, że powstanie Słupskiego Porozumienia Obywatelskiego oznacza, że "pewne środowiska w mieście się przegrupowują". Dla nich to dobry prognostyk dla zbliżającego się referendum w sprawie odwołania prezydenta Macieja Kobylińskiego.

- Idzie ku lepszemu i trzeba wziąć w tym udział - mówi o swoich odczuciach radny wojewódzki Marek Biernacki. Z kolei poseł Zbigniew Konwiński odniósł się do nowej inicjatywy z dystansem. - Średnio mi się podoba, gdy ktoś nie mówi, co chce zrobić, a gdzie chce być - powiedział nam, ale jednocześnie dodał, że z ostatecznymi ocenami trzeba się wstrzymać do czasu, gdy nowe siła społeczna ujawni swój konkretny program.

- Trzeba się temu przyjrzeć i poczekać na konkretny program. Jednak znając pana Andrzeja Twardowskiego, który jest człowiekiem konsekwentnym i potrafi swoje przedsięwzięcia doprowadzić do końca, myślę, że ta nowa siła może odnieść sukces. Patrzę na nią z pewną dozą sympatii - mówi prywatnie Wojciech Gajewski, szef Klubu Radnych SLD w Słupsku.

- Jestem trochę zaskoczony składem tej nowej organizacji. Jeszcze nie wiem, czy ludzie, którzy częściowo kiedyś byli zwolennikami PO, postanowili stworzyć nowy twór polityczny, czy rzeczywiście mają chęć zrobić coś dobrego dla miasta. Pożyjemy, zobaczymy - komentuje też prywatnie Zbigniew Wojciechowicz, szef PiS w Słupsku.

- Cieszę się, że powstał nowy twór, choć trudno powiedzieć, co z niego się wykształci. Ja to odbieram jako efekt naszej dwuletniej działalności, bo coraz więcej ludzi nabiera odwagi - ocenia Aleksander Jacek, szef stowarzyszenia Nasz Słupsk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza