Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o kapliczkę na górze Rowokół

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Wierni już od paru lat dążą do przywrócenia religijnej funkcji Rowokołu m.in. poprzez drogi krzyżowe, które co roku na tę górę prowadzi proboszcz parafii ze Smołdzina. Zdjęcia Archiwalne z 2012 roku.
Wierni już od paru lat dążą do przywrócenia religijnej funkcji Rowokołu m.in. poprzez drogi krzyżowe, które co roku na tę górę prowadzi proboszcz parafii ze Smołdzina. Zdjęcia Archiwalne z 2012 roku. Kamil Nagórek/Archiwum
Kaszubi chcieliby zbudować na świętej górze małą kaplicę w kształcie łodzi. Współcześni poganie protestują, bo uważają, że Kościół katolicki chce zawładnąć górą.

Kaplica maryjna na Rowokole to nie jest nowy pomysł, bo już tam istniała, zanim na Pomorzu władzy nie objęli protestanci, do czego doszło w XVI wieku, po wystąpieniu Marcina Lutra. To wtedy małą kaplicę, której fundamenty znajdują się do tej pory na górze Rowokół, rozkradziono i częściowo zburzono, a cudowny obraz Matki Boskiej przeniesiono do kaplicy w Smołdzinie.

- Do naszych czasów on się jednak nie zachował. Właściwie nie wiemy, jak wyglądał, choć słynął z cudów - mówi Antoni Szreder, prezes słupskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko- Pomorskiego, który opisał ją w kilku artykułach prasowych oraz w swoim „Notatniku pomorskim”.

Kaplica o dwóch funkcjach

Z wcześniejszych zapisków wiadomo, że pierwotnie kaplica na Rowokole była drewniana .Zbudowano ją prawdopodobnie ok. roku 1263 i była wtedy poświęcona św. Mikołajowi, patronowi żeglarzy, rybaków i piratów. Jednocześnie pełniła funkcję latarni morskiej. Pod koniec XIII wieku pomorski książę Mściwój II przekazał obiekt klasztorowi norbertanek ze Słupska. Wtedy prawdopodobnie zbudowano kaplicę murowaną, a znajdujący się w niej cudowny obraz Najświętszej Marii Panny przyciągał rzesze pątników.

- Pielgrzymki ustały, gdy protestanci opanowali Pomorze. Dopiero św. pamięci kardynał Ignacy Jeż po odtworzeniu w 1972 roku diecezji koszalińsko- kołobrzeskiej przywrócił kult maryjny na Górze Polanowskiej i Górze Chełmskiej. Nie mógł tego zrobić na Rowokole, bo ta góra leży już w diecezji pęplińskiej. Jednak w 2016 roku, podczas pielgrzymki Kaszubów do Ziemi Świętej, dostaliśmy zgodę od biskupa Wiesława Śmigla z diecezji pęplińskiej na podjęcie działań zmierzających do odtworzenia tej przerwanej tradycji - mówi Antoni Szreder.

Drogi krzyżowe na Rowokół

Nie ukrywa, że wierni już od paru lat dążą do przywrócenia religijnej funkcji Rowokołu m.in. poprzez drogi krzyżowe, które co roku na tę górę prowadzi proboszcz parafii ze Smołdzina. W tym roku natomiast po raz pierwszy z Rowokołu wyruszyła Ekstremalna Droga Krzyżowa, która prowadziła przez trzy góry maryjne na Pomorzu Środkowym. Poprowadził ją ks. Jerzy Bąk, proboszcz parafii z Miastka. Zanim razem z siedmioma mężczyznami wyruszył na przeszło stukilometrowy szlak, po 450 latach na górze Rowokół odprawiono mszę katolicką.

- Z tych wszystkich względów chcielibyśmy zbudować małą, 36-metrową kaplicę w kształcie odwróconej łodzi rybackiej. Jej patronem byłby znowu św. Mikołaj - relacjonuje prezes Szreder.

Wójt widzi w kaplicy atrakcję turystyczną

Pierwsze rozmowy na ten temat z poprzednią wójt Smołdzina nic nie dały. Pomysł spodobał się natomiast Arkadiuszowi Walachowi, wójtowi gminy Smołdzino, który w kaplicy i pielgrzymach dostrzegł także atrakcję turystyczną i możliwość zarobkowania na turystyce pielgrzymkowej. Ponieważ jednak Rowokół leży na terenie SPN, potrzebna była zgoda na budowę ze strony ministra środowiska. Jan Szyszko, minister środowiska w rządzie PiS, taką zgodę wydał.

Pierwsza była pogańska kącina

Wtedy podniósł się krzyk. Krytycznie o decyzji Szyszki napisała „Gazeta Wyborcza”. W internecie rozpoczęły się także żywe dyskusje o tym, że minister łamie prawo, aby przypodobać się Kościołowi katolickiemu. Podniesiono też kwestię konieczności przeprowadzenia na górze Rowokół badań archeologicznych, a współcześni polscy poganie przypomnieli, że pierwsza katolicka kaplica prawdopodobnie powstała na fundamentach pogańskiej kąciny, gdzie palił się wieczny ogień i składano ofiary ze zwierząt, o czym można wyczytać w niemieckich źródłach.

- Panie Arkadiuszu, prosimy o opamiętanie i rozsądek - apelują dyskutanci. - Niech Pan nie dzieli Polaków! Ta góra była święta na długo przed przybyciem na te ziemie chrześcijaństwa. Nie stanie się bardziej święta przez postawienie kaplicy i odebranie jej dotychczasowego, neutralnego charakteru.

Kościół naprawdę stać na stawianie swoich budowli na gruntach, które „odzyskał” w ramach działania „Komisji majątkowej”. Niech Pan lepiej zrobi coś dla wszystkich mieszkańców gminy, co będzie dla nich nieść wymierną, rzeczywistą korzyść, a nie służyć czarnym.

Chcą słowiańskiego bożka

Doszło nawet do tego, że poganie, którzy zarejestrowali Rodzimy Kościół Polski, wysłali do wójta list, w którym proponują mu rozmowy na temat wyznaczenia na górze Rowokół miejsca dla posągu słowiańskiego bożka Świętowita lub Welesa, a jeśli nie będzie to możliwe, oczekiwaliby zgody na budowę kaplicy wielowyznaniowej. Jeśli do rozmów na ten temat nie dojdzie, to w czerwcu są gotowi zorganizować protest przeciw planom katolików.

W podobnym tonie list otwarty do dyrektora SPN napisał artysta plastyk Marian Zieliński , który przedstawia się jako niechrześcijanin, Słowianin i Polak. W liście prosi dyrektora, aby nie oddawać „żadnych połaci ziemi grabieżcom Narodu Polskiego w czarnych powłokach”.

Ikona z patronem

Na razie nie wiadomo, czy zamysł związany z budową nowej kaplicy, który miał być zrealizowany do końca 2018 roku, w ogóle dojdzie do skutku, bo wójta nie stać na przeprowadzenie badań archeologicznych na całej górze. Dlatego chce zabiegać o zgodę na tego rodzaju badania tylko na terenie, który ma zająć kaplica.

Tymczasem niedawno została napisana ikona św. Faustyna, biskupa męczennika z Perugii z czasów cesarza Dioklecjana, który w okresie średniowiecza w powołanej wówczas niezależnej diecezji kamieńskiej został patronem Kaszubów i Pomorzan. O tym, w jakich męczarniach umierał biskup, świadczy choćby obraz, który do tej pory można oglądać w katedrze w Kamieniu Pomorskim.

O jego silnym związku z Pomorzem świadczy także relikwia głowy św. Faustyna, którą o. Janusz Jędryszek ze Świętej Góry Polanowskiej oddał do dyspozycji słupskich Kaszubów. Ikonę św. Faustyna, którą omodliły siostry klauzurowe w Słupsku, w Niedzielę Palmową Kaszubi i wierni parafii prawosławnej w Słupsku przekazali do dyspozycji ks. proboszcza w Smołdzinie.

Wkrótce do dyspozycji smołdzińskiego proboszcza mają także trafić relikwie św. Faustyna. Nie jest wykluczone, że ostatecznie znajdą się w kaplicy na Rowokole, jeśli zostanie zbudowana.

Droga Krzyżowa w Smołdzinie.

Droga Krzyżowa w Smołdzinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza