Sposób na biznes. W Koszalinie możesz okleić auto folią

Chcesz zmienić kolor auta? Przykryć niedoskonałości lakieru? A może chcesz, by twój samochód wyróżniał się na drodze i przyciągał spojrzenia innych kierowców. Z Zachodu do Polski przywędrowała moda na oklejanie aut. Odwiedziliśmy koszalińską firmę, która od stycznia ma w ofercie tę usługę, by sprawdzić, na czym foliowanie polega.

Paleta kolorów jest ogromna. Kolorów, ale i faktur, bo folia może być gładka, ale też trójwymiarowa - ze wzorem. - To, jak będzie wyglądało nasze auto po oklejeniu, zależy tak naprawdę tylko od wyobraźni właściciela. I może trochę od jego odwagi. Jest na przykład folia, która imituje skórę i można jeździć takim wielkim portfelem - śmieje się Remigiusz Skrzypczyński, szef firmy Ice 4x4 SC. - Pomarańczowy, czerwony, zielony, różowy - kolorów jest mnóstwo. Można wybrać folię błyszczącą, matową, albo ze wzorem, czyli trójwymiarową. Najpopularniejszy wśród klientów jest czarny matowy i biały matowy - wylicza.

Foliowanie ma wiele zalet. Lakierowanie jest bardzo drogie i nieodwracalne, a folię można zerwać w każdej chwili. To również zabezpieczenie lakieru - porysowaną folię można polerować, a lakier pozostanie nietknięty. Folia chroni lakier przed blaknięciem pod wpływem promieni UV, korozją, a kiedy się znudzi - można ją zdjąć i wrócić do oryginalnego koloru samochodu.

Z jednorazowo oklejonym autem można jeździć nawet 10 lat. - Popularna wśród klientów jest też folia przezroczysta. Nie tuninguje auta optycznie, ale zabezpiecza lakier przed uszkodzeniami na przykład od uderzenia kamykami - mówi Remigiusz Skrzypczyński.

Są też jeszcze odważniejsi klienci, którzy zamawiają nadruki na folii. I tu również nie ma ograniczeń. Liczy się pomysł, a grafik może nanieść każdy wzór.
Oklejenie samochodu trwa około tygodnia. - Każdy element oklejany jest osobno. Musi być czysty, odtłuszczony - mówi właściciel Ice 4x4 SC. Czy w tej branży potrzebny jest jakiś specjalistyczny sprzęt? - Sprawne ręce, temperatura 25 stopni, czyste pomieszczenie, spokój i sporo cierpliwości - odpowiada Skrzypczyński.

Folia zwinięta jest w rolkę. Z niej mierzy się i wycina odpowiednie kawałki na poszczególne elementy. Są nakładane dużymi arkuszami, tak aby nie było śladów łączenia na elementach karoserii

Minusy oklejania? - Trzeba uważać na przykład w myjni ręcznej. Woda z myjki pod dużym ciśnieniem może odkształcić folię. Trzeba podczas mycia zachować większą odległość - tłumaczy koszalinianin.

Ceny za oklejenie całego samochodu zaczynają się od 3,5 tys. złotych. Znaczenie ma rozmiar wozu i rodzaj folii.
Co ciekawe, zmieniając wygląd zewnętrzny auta, ich właściciele decydują się często na przeróbki wewnątrz wozu. A tu popularne jest flokowanie, czyli nanoszenie na przykład na deskę rozdzielczą tzw. strzyży tekstylnej. To setki tysięcy "włosków" o długości od 0,3 do 5 mm, co w ostatecznym efekcie tworzy powierzchnię do złudzenia przypominającą zamsz. - Daną powierzchnię pokrywa się klejem i z wykorzystaniem urządzenia elektrostatycznego tworzy się pole elektryczne. Włókna same wbijają się w klej, ustawiając prostopadle do powierzchni - tłumaczy Remigiusz Skrzypczyński.