Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sposób na udane życie seksualne? Nakarm partnera. Psycholog i seksuolog radzi, jak pielęgnować relację

Imo
- W budowaniu związków erotycznych najważniejsza jest odpowiedzialność - mówi Krzysztof Korona, psycholog i seksuolog. Radzi, jak pielęgnować relację.

ZOBACZ: Rozmowę z Krzysztofem Koroną o oczekiwaniach seksualnych Polaków

Już od dawna mówi się o tym, że uprawianie seksu ma dobry wpływ na nasze zdrowie. Czy zawsze?

Wpływ seksu na zdrowie człowieka nie jest do końca jasny. Generalnie mówi się o jego pozytywnym działaniu. Z seksem jest jednak trochę tak jak z jedzeniem. Dobrze wpływa na nasze zdrowie, jeśli karmimy się dobrymi jakościowo produktami. Gdy jemy byle co i byle jak, tak też się czujemy.

Leczyć seksem - co Pan o tym myśli?

Co prawda powstają naukowe publikacje na temat tego, że wykorzystując pewne techniki seksualne, można leczyć na przykład raka czy uzależnienia. Ze swojego doświadczenia powiedziałbym jednak, że seksem się nie leczy. Można nim poprawić nastrój, zrelaksować, ale nie leczyć. Seks z jednej strony chroni nas przed chorobami, z drugiej może nas na nie narażać. Jeżeli jest uprawiany w atmosferze miłości, czułości, radości i bezpieczeństwa - daje satysfakcję i dobrze wpływa na nasze zdrowie psychiczne. Z drugiej strony może być źródłem różnych frustracji, chorób psychicznych, jeśli nie przynosi satysfakcji. Pamiętajmy, że seks jest elementem więziotwórczym. Nawet między osobami, które zaczynają go uprawiać przypadkowo i nie mają na celu budować relacji, przy systematycznym współżyciu zaczyna powstawać więź.

Uprawiając seks, piękniejemy?

Osoby, które uprawiają seks bez względu na swój wiek, zawsze czują się młodziej. Pięknieją wewnętrznie. Wszystkie wyniki badań wskazują, że osoby uprawiające seks osiągają większe sukcesy w życiu zawodowym, mają łatwość w budowaniu relacji społecznych, rzadziej wchodzą w sytuacje kryzysowe wszelkiego rodzaju, są cieplejsze w kontaktach, bardziej wyrozumiałe. Jesli chodzi o wygląd zewnętrzny, to także w oczywisty sposób się on poprawia: osoby, które współżyją, dbają o siebie, o swoją higienę, zapach, fryzurę, sylwetkę, ubiór.

Jak często się kochać?

Tak często, jak często mamy na to ochotę. Są pary, które muszą robić to kilka razy dziennie, są takie, które potrzebę odczuwają raz do roku. Seksuologom nic do tego. Częstotliwość dostosowujemy do potrzeb.

A co wtedy, gdy partnerzy mają różne potrzeby?

Budowanie związków erotycznych zawsze jest obciążone takim ryzykiem, dlatego ważne jest tu zawsze poczucie odpowiedzialności. Dotyczy to szczególnie małżeństw - jeśli decydujemy się iść z kimś przez całe życie, musimy wziąć na siebie odpowiedzialność za partnera, w tym także za zaspokajanie jego potrzeb seksualnych. W gabinetach często spotykam się z pytaniem: „To mam się zmuszać?”. Odpowiedź jest prosta: „Nie, ale musisz znaleźć inny sposób”, by druga osoba nie poczuła się odrzucona.

Co Pan konkretnie radzi?

Odwołam się do metafory jedzenia. Jeżeli jedno z partnerów jest po kolacji, a drugie wciąż głodne, to trzeba go nakarmić. Jeśli nie łyżeczką, to palcami. Możemy też popatrzeć, jak druga osoba sama się karmi. Musimy zdawać sobie sprawę, że nie zawsze chodzimy na wykwitne obiady do restauracji. Czasami jemy na stojąco, czasami sięgamy po szybką kanapkę do lodówki i jemy w przelocie. Pamiętajmy, ze seks to nie tylko stosunek dopochwowy. Zaspokoić drugą osobę możemy na wiele innych sposobów: wykorzystajmy wyobraźnię, sięgnijmy do książek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sposób na udane życie seksualne? Nakarm partnera. Psycholog i seksuolog radzi, jak pielęgnować relację - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza