Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spotkanie samorządowców z wojewodą. Co z dotacjami na drogi?!

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Umowy są, a pieniędzy nie ma. Wracamy do sprawy braku dotacji na przebudowy dróg z Funduszu Dróg Samorządowych. W poniedziałek odbyło się spotkanie w tej sprawie samorządowców z wojewodą pomorskim Dariuszem Drelichem. Byli na nim m.in. starosta bytowski Leszek Waszkiewicz i burmistrz Bytowa Ryszard Sylka. – Pojawiła się szansa na pieniądze – stwierdza L. Waszkiewicz.

Przypomnijmy. Kilkanaście samorządów (w tym powiat bytowski, gmina Bytów i gmina Kołczygłowy) otrzymało kilka dni temu informacje, że nie dostaną pieniędzy od rządu (z Funduszu Dróg Samorządowych) na przebudowę dróg, mimo że ubiegłym roku podpisano stosowne porozumienia. Chodzi o środki z oszczędności przetargowych przy innych drogach.

Sprawę szybko upublicznił starosta bytowski. - Dotarła do nas informacja, iż nie dostaniemy prawie 6 mln złotych dotacji, które mieliśmy otrzymać od rządu na remont dróg z Lipnicy do Zapcenia i Sątoczna oraz z Borzyszków do Brzeźna Szlacheckiego. Nie mogę zrozumieć jak to jest możliwe, skoro w grudniu dostaliśmy u wojewody pomorskiego nie tylko zapewnienie, ale nawet podpisaliśmy umowę o dofinansowaniu. Otrzymaliśmy też pamiątkowy voucher. Podobnie, jak my, rozczarowanych jest jeszcze 11 innych samorządów z naszego województwa, w tym Bytów, który "otrzymał" pieniądze na modernizację ulicy Miłej (dotacja miała wynieść 942 tys. zł – dop. redakcji). My zrobiliśmy wszystko - ogłosiliśmy jako pierwsi przetarg, podpisaliśmy umowę z wykonawcą i byliśmy gotowi do przekazania placu budowy. Poczyniliśmy mnóstwo starań i wszystko na nic. Rozgoryczeni tą sytuacją jesteśmy podwójnie. Nie dość, że zabrano nam przyznane dofinansowanie, to wniosek ten wypadł z kolejnego podziału środków, którego wyniki mają być wkrótce ogłoszone. Nigdy nie pomyślałbym nawet, że dane słowo można złamać i że zapewnione umową pieniądze do nas nie trafią. Tak się jednak stało, a dotacje z Funduszu Dróg Samorządowych okazały się tylko dotacjami tylko na papierze – komentował na gorąco starosta. Dodajmy, że gmina Kołczygłowy ma nie dostać dotacji na przebudowę ulicy Tuwima.
Rozgoryczenia nie kryli inni samorządowcy. Gminy Bytów i Kołczygłowy są w trakcie rozstrzygania przetargów.

- Dofinansowanie może zostać przekazane wnioskodawcy po zawarciu przez niego umowy na realizację zadania objętego wnioskiem o dofinansowanie. W przypadku powiatu bytowskiego umowa z wykonawcą nie została dostarczona do PUW do 31.12.2019 r., co uniemożliwiło przekazanie dofinansowania ze środków FDS do końca 2019 roku. Inwestycja może otrzymać dofinansowanie ze środków FDS w kolejnych edycjach programu - to pierwsze stanowisko biura prasowego PUW w Gdańsku.

– Umowy zostały podpisane 11 grudnia 2019 r. Nie było żadnych szans, aby przeprowadzić i rozstrzygnąć przetargi do końca 2019 r., bo nie pozwalają na to na przepisy ustawy o zamówieniach publicznych. W umowie z wojewodą nie ma wskazanego terminu. Wierzę, że wojewoda w momencie podpisywania umowy nie brał pod uwagę grudniowego terminu, bo z formalnego punktu widzenia był on nierealny – mówił jeszcze L. Waszkiewicz.

Ponownie (27.02.2020 r.) zwróciliśmy się do biura prasowego wojewody. – Z jakich przepisów (ew. warunków konkursu, umowy, innych) wynika (wynikała) konieczność dostarczenia do 31.12.2019 do PUW w Gdańsku umowy z wykonawcą? W art. 28 ust.7 Ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych jest zapis „Umowa, o której mowa w ust. 1, wygasa z mocy prawa, jeśli wnioskodawca nie rozpocznie w terminie 30 dni od dnia jej zawarcia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na realizację zadania objętego wnioskiem o dofinansowanie, o którym mowa w art. 23 ust. 1”. Powiat bytowski rozpoczął takie postępowanie w wymaganym terminie, a w lutym br. podpisał umowę z wykonawcą.
Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

Dzisiaj (poniedziałek) odbyło się spotkanie w tej sprawie samorządowców z wojewodą pomorskim Dariuszem Drelichem. Byli na nim m.in. starosta bytowski Leszek Waszkiewicz i burmistrz Bytowa Ryszard Sylka. – Wojewoda chce wywiązać się z umów. Stąd, jeszcze w tym tygodniu, ma zostać skierowane pismo do premiera rządu, aby znaleźć te pieniądze w ramach Funduszu Dróg Samorządowych. Decyzja będzie należała do premiera – mówi Leszek Waszkiewicz. – Doceniamy aktualne starania wojewody, ale zdania nie zmieniamy. Umowy są ważne. Oczywiście w tej sytuacji, najważniejsze jest, aby były dotacje. Gdyby jednak okazało się, że decyzja premiera będzie negatywna, to wystąpimy z roszczeniami w stosunku do wojewody.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza