Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa zabójstwa żony i ukrycia zwłok w piwnicy. Sąd Apelacyjny w Gdańsku odroczył wydanie wyroku

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Sąd Okręgowy w Słupsku w październiku ubiegłego roku po procesie poszlakowym nieprawomocnie skazał Daniela M. za zabójstwo żony Andżeliki Jakubowskiej i wyłudzenie alimentów na dziecko, które rzekomo opuściła matka
Sąd Okręgowy w Słupsku w październiku ubiegłego roku po procesie poszlakowym nieprawomocnie skazał Daniela M. za zabójstwo żony Andżeliki Jakubowskiej i wyłudzenie alimentów na dziecko, które rzekomo opuściła matka Krzysztof Piotrkowski
Dzisiaj, 24 września, przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku odbyła się rozprawa odwoławcza oskarżonego Daniela M. Po wysłuchaniu stron sąd zdecydował, że wyrok zostanie ogłoszony 30 września.

Sąd Okręgowy w Słupsku w październiku ubiegłego roku po procesie poszlakowym nieprawomocnie skazał Daniela M. za zabójstwo żony Andżeliki Jakubowskiej i wyłudzenie alimentów na dziecko, które rzekomo opuściła matka. Kara łączna to 15 lat więzienia, a także 100 tys. zł nawiązki na rzecz córki i 50 tys. zł na rzecz brata zamordowanej kobiety.

Apelację od wyroku złożył prokurator, obrońca oskarżonego oraz pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego Dariusza Flitty, brata Andżeliki Jakubowskiej.

ZOBACZ TAKŻE: Zabił żonę i ukrył jej zwłoki w piwnicy. 15 lat więzienia

Przed sądem w Słupsku prowadząca śledztwo prokurator Renata Szamiel domagała się orzeczenia wobec Daniela M. kary łącznej dożywotniego pozbawienia wolności. Jej zdaniem zbrodnia była przemyślana i w szczegółach zaplanowana, od uduszenia, zapewnienia sobie alibi po ukrycie zwłok w piwnicy. W apelacji złożonej do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku zarzuciła rażącą niewspółmierność orzeczonej kary do czynu i wniosła o zmianę wyroku Sądu Okręgowego w Słupsku na dożywocie.

Z wyrokiem nie zgodził się także brat ofiary. Jednak apelację wniosła także obrona, bo Daniel M. nie przyznał się do zbrodni.
Obrońca Marek Kobyłecki twierdził, że brak niezbitych dowodów, a wszelkie wątpliwości należy rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego. Uniewinnienia domaga się też oskarżony.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku w czwartek wysłuchał stron i odroczył wydanie wyroku do 30 września.

22 lata temu

Według ustaleń śledztwa i procesu w Słupsku do zabójstwa Angeliki Jakubowskiej doszło w dniu 2 października 1998 roku w Debrznie w mieszkaniu zajmowanym przez oskarżonego oraz przez jego żonę Angelikę Jakubowską. (Daniel M. zmienił nazwisko). Mężczyzna po powrocie z pracy do domu udusił swoją żonę kablem elektrycznym, umieścił jej zwłoki w torbie podróżnej i zakopał w piwnicy budynku w miejscu, w którym znajdowały się pozostałości średniowiecznej studni. W miejscu ukrycia zwłok Daniel M. wylał posadzkę, a podłogę w całej piwnicy wyłożył cegłami. Po zabójstwie utrzymywał, że żona go porzuciła, zostawiła też roczną córeczkę Magdalenę, najpierw wyjechała do rodziny, a potem do Niemiec.

Szczątki ofiary ujawniono po 19 latach od dnia jej zabójstwa, 24 kwietnia 2017 roku w wyniku przeszukania pomieszczeń piwnicznych budynku przy użyciu georadaru, poprzedzonego ponowną analizą zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego przez funkcjonariuszy tzw. "Archiwum X" Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Tymczasem zaraz po zbrodni Daniel M. zgłosił zaginięcie swojej żony, a w dniu 19 października 1998 roku wystąpił do sądu z pozwem o rozwód z jednoczesnym wnioskiem o zasądzenie alimentów od żony na rzecz małoletniej córki. Daniel M. w imieniu córki pobierał je do dnia 1 stycznia 2009 roku, wyłudzając z funduszu alimentacyjnego łącznie 14 805 zł.

Córka Andżeliki Jakubowskiej poznała prawdę dopiero po zatrzymaniu ojca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza