Sprawdź swój samochód

Statystyki policyjne od lat alarmują, że ostatnie wakacyjne dni, zwłaszcza weekendy, należą do najtragiczniejszych na naszych drogach. Do domów wracamy wciskając pedał gazu do dechy, wyprzedzamy "na trzeciego" przejeżdżając podwójną ciągłą linię, trąbimy na jadące - w naszej ocenie - zbyt wolno pojazdy...

Pojazd musi mieć w dowodzie rejestracyjnym potwierdzenie okresowego przeglądu technicznego. Ale to nie wszystko. Sprawdzenie stanu technicznego i wyposażenia to jedne z pierwszych czynności, jakie musimy wykonać przed wyruszeniem na dłuższą trasę. Mogą przecież pojawić się luzy w układzie kierowniczym, hamulce zaczynają szwankować, a jedna z opon została uszkodzona po wjeździe na ostry krawężnik. Koniecznie trzeba sprawdzić ciśnienie w oponach i - przy okazji - zajrzeć do bagażnika, czy aby na pewno znajduje się tam koło zapasowe i czy jest sprawne. Mogliśmy przecież je wyjąć ładując większy bagaż i o tym fakcie zapomnieć. Sprawdzić należy także oświetlenie oraz poziom płynów eksploatacyjnych, w tym do spryskiwacza szyb. Pogoda może się szybko zmienić, a bez sprawnych wycieraczek będziemy ślepi. Każdy samochód musi obowiązkowo posiadać gaśnicę i trójkąt ostrzegawczy. Przydać się mogą także komplet narzędzi, zapasowy pasek klinowy, żarówki, apteczka, telefon komórkowy i latarka. Zapominalscy powinni sprawdzić czy mają komplet dokumentów: prawo jazdy, dowód rejestracyjny, obowiązkowe ubezpieczenie OC, a w przypadku wyjazdu zagranicznego - Zieloną Kartę. Przed wyjazdem za granicę zapoznajmy się z przepisami celnymi i obowiązującymi na drogach danego kraju.

Jeśli nasz przegląd wypadł pomyślnie, samochód trzeba załadować. A przecież wakacyjny bagaż do małych nie należy. Największe trudności mają właściciele małych aut, którzy mocują ekwipunek na bagażnikach dachowych. Muszą to zrobić solidnie, a po przejechaniu pewnego odcinka sprawdzać, czy ładunek nie przesunął się lub nie obluzował. Na szczęście wielu kierowców zaopatruje się w bagażniki kasetonowe i specjalistyczne uchwyty do przewozu rowerów i kajaków. Ładując po brzegi samochód sprawiamy, że wewnętrzne lusterko wsteczne staje się bezużyteczne. Wtedy auto powinno być wyposażone dodatkowo w prawe zewnętrzne lusterko wsteczne. Pojazd holujący np. przyczepę kempingową musi mieć lusterka na wysięgnikach.

Podczas błogiego wylegiwania się na nadmorskiej plaży z kuflem piwa w ręku wielu zapomina, że jeszcze tego samego popołudnia będzie prowadziło samochód. Szczególnie muszą o tym pamiętać kierowcy przyjmujący leki. Wpływ samych leków, szczególnie psychotropowych, może mieć podobny wpływ na sprawność kierowcy jak alkohol. Przed wyjazdem powinniśmy zasięgnąć opinii lekarza. Na niektórych lekach znajdują się ostrzeżenia w formie przekreślonej kierownicy.

Pamiętajmy, że upał męczy. Kierowcy samochodów nieklimatyzowanych mogą mieć trudności z koncentracją, mogą być rozdrażnieni i agresywni, albo przeciwnie - senni. W dalszą podróż trzeba zabrać większą ilość wody mineralnej, przyda się także gorąca kawa w termosie (na zwalczenie senności). Jeżeli zmęczenie lub senność wezmą górę, zjedźmy na parking. Policja radzi jednak wybrać parking bezpieczny - nie jakiś śródleśny, tylko znajdujący się w miejscu publicznym, np. przy barze. Trzeba pamiętać, że bandyci obierają zwykle za cel samotnych kierowców.

Kolejna sprawa to planowanie jazdy. Trzeba wziąć pod uwagę, że na drogach wyjazdowych z wielu miejscowości będą tworzyły się wielkie korki. Lepiej zatem wyjechać wcześniej, sprawdzając wcześniej komunikaty radiowe lub prasowe o robotach drogowych, objazdach i innych utrudnieniach. Niektórzy kierowcy z góry ustalają sobie trasy alternatywne bocznymi drogami.

Ruszając w trasę pamiętajmy o zapięciu pasów. Z obserwacji policji wynika, że obowiązek ten ignoruje co drugi kierowca, o pasażerach nawet nie wspominając. Chyba nikomu nie trzeba przypominać, że na drodze nie można przekraczać dozwolonej prędkości. A jednak około 90 procent kierujących nie przejmuje się tym przepisem. Nadmierna prędkość i niedostosowanie prędkości do warunków drogowych to główne przyczyny wypadków. Apele i akcje policji, nagłaśnianie tragedii przez media, nie skłaniają jednak polskich kierowców do bezpieczniejszej jazdy. Każdy uważa, że jego problem nie dotyczy. Do czasu. Wielu nie ma nawet szans na zrozumienie swego błędu. Odjeżdżają prosto do nieba.

Policja przestrzega: bezwzględnie nie wolno wyprzedzać na łuku drogi i wszędzie tam, gdzie nie ma wystarczającej widoczności, na mostach, wiaduktach, w tunelach. Wyjątkowo niebezpieczna jest jazda zrywami, jeśli pojazd przyspiesza i gwałtownie hamuje, zmienia pasy ruchu manewrując pomiędzy innymi użytkownikami drogi. Efekt takiej jazdy jest zwykle mizerny. Kierowca zyskuje niewiele, narażając przy okazji siebie i innych. Unikać należy jazdy samochodem osobowym pomiędzy tirami. W ekstremalnej sytuacji, gdy jadący za nami tir nie zdoła wyhamować, znajdziemy się w gigantycznym imadle. Czegoś takiego nie wytrzyma najmocniejsza nawet konstrukcja "osobówki". Technika jazdy jest niezwykle ważna. Sprawdza się oczywiście jazda spokojna i jednostajna.
Jazda nocą jest znacznie bardziej niebezpieczna niż w dzień. Powinniśmy jej unikać. Jeśli jednak tak musimy jechać, starajmy się prowadzić auto w pobliżu osi jezdni. Tym samym minimalizujemy ryzyko najechania na nieoświetlonego rowerzystę lub pieszego.

Zbyt kulturalna jazda także może być niebezpieczna. Wyobraźmy sobie samochód, którego kierowca zjeżdża grzecznie przez linię ciągłą (co jest zabronione) na pobocze, aby przepuścić szybciej jadący pojazd. Nie bierze jednak pod uwagę, iż jezdnia jest tak wąska, że wyprzedzenie wiąże się z koniecznością przejechania podwójnej ciągłej linii w osi jezdni. Zjeżdżając na pobocze zachęca jednak do wyprzedzenia i złamania przepisów. Do kulturalnych i bezpiecznych zachowań zaliczyć trzeba włączenie świateł przez kierowcę ostatniego auta stojącego w korku. Tym samym ostrzega nadjeżdżających od tyłu przed niebezpieczeństwem. Jest to szczególnie ważne na autostradach, gdzie rozwijane są duże prędkości.

Stróże prawa zapowiadają nasilenie kontroli na drogach podczas wakacyjnych powrotów. Za nami jest już przeprowadzona w ostatni długi weekend akcja "Sierpień 2003", zaś przed nami kolejne. Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik przesłał policji wytyczne dotyczące wzmożenia kontroli autokarów przewożących młodzież z miejsc wypoczynku do ich rodzinnych miejscowości. Akcja pod hasłem "Bezpieczne wakacje - powroty" przeprowadzona zostanie 29 i 30 sierpnia. Funkcjonariusze we współpracy z kuratoriami oraz Inspekcją Ruchu Drogowego sprawdzą stan techniczny i wyposażenie pojazdów, trzeźwość kierowców oraz przestrzeganie przepisów dotyczących czasu pracy kierowców.
Na drogach można spodziewać się wzmożonych kontroli radarowych, w tym tzw. kaskadowych. Oznacza to, że policyjne radary będą ustawione w niewielkich odległościach. Kierowcy będą musieli brać pod uwagę fakt, że nawet po minięciu punktu kontroli szybkości nie będą mogli przyspieszyć bez narażenia się na mandat.