Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawdzaj, czy pensjonaty nad morzem istnieją

Sylwia Lis
Sprawdzaj, czy pensjonaty nad morzem istnieją.
Sprawdzaj, czy pensjonaty nad morzem istnieją. Zdjęcie poglądowe
Wojnę naciągaczom wypowiedziała Ewa Horanin, prezes Zarządu Stowarzyszenia Lokalna Organizacja Turystyczna "Łeba - Błękitna Kraina.

- W Łebie pojawiło się kilka sygnałów, jak można potencjalnego wczasowicza nabić w butelkę - mówi kobieta. - Oszuści zakładają strony internetowe ze zdjęciami nieistniejących obiektów (zdjęcie można bezpłatnie ściągnąć z Internetu), konta bankowe i w swej ofercie reklamują to, co nie istnieje, w bardzo atrakcyjnych cenach i atrakcyjnie położonym obiekcie.

Przykładem - fałszywy właściciel kwater "U Mileny w Łebie", który nabił w butelkę ponad sto osób.

- Znalazłam odpowiednie miejsce, tak sobie pomyślałam - mówiła pani Beata, jedna z poszkodowanych.

Czytaj też: Oszuści oferowali fikcyjne kwatery w Ustce. Booking.com przeprasza

- Wybrałam pensjonat "U Mileny" w Łebie, mieszczący się przy ulicy Sportowej 1b. Zarezerwowałam dwa pokoje 2- i 3-osobowy. Ofertę można było znaleźć na kilku stronach, widziałam zdjęcia, oglądałam, pokazywałam znajomym. Nic podejrzanego nie zauważyłam. W końcu wpłaciłam zaliczkę w wysokości tysiąca złotych. W Łebie mieliśmy być od jedenastego do siedemnastego lipca. Zadzwoniłam do właścicieli, uzgodniliśmy szczegóły. Pan, który ze mną rozmawiał, był bardzo miły, uprzejmy. Kilka dni temu znów weszłam na stronę internetową. Chciałam sobie jeszcze raz obejrzeć pokoje. Zdziwiłam się, bo okazało się, że w ciągu kilku godzin wszystkie zdjęcia zniknęły. Potem w wyszukiwarce wbijałam oferty, okazało się, że ich nie ma - relacjonuje oszukana turystka.

Do kobiety zgłosiło się kilku kolejnych oszukanych na pensjonat w Łebie. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policji.

- Co mogę poradzić tak oszukanym na przykładzie mojego miasta Łeby? - mówi pani Ewa Horanin. - Jeżeli uważasz, że zaliczka, która tak naprawdę powinna opiewać na kwotę maksymalnie 30 procent ceny, jest wygórowana, jeżeli masz wątpliwości, że cena jest niewspółmiernie niska do standardu należy, w zasadzie w każdym przypadku, zadzwonić do Urzędu Miasta lub Gminy, które to mają w swoim posiadaniu spis bazy noclegowej, adresy obiektów i nazwiska właścicieli.

W Łebie można też skorzystać z informacji Lokalnej Organizacji Turystycznej "Łeba - Błękitna Kraina", która wśród swoich członków certyfikuje obiekty, tym samym dając rękojmię, że dany obiekt jest i ma taki, nie inny standard (www.lotleba.pl).

Pani Ewa dodaje: jeżeli właściciel obiektu nie jest członkiem, a prowadzi działalność hotelową w naszym mieście też organizacja pomoże.

- Prowadząc biuro informacji turystycznej wiem, co dzieje się w mieście i mam rozeznanie rynku - podkreśla pani Ewa. - Druga grupa niesolidnych właścicieli obiektów. To osoby, które piszą w swojej ofercie lub umieszczają na stronie rzeczy , które mijają się ze stanem faktycznym! Znam przypadki, gdy właściciel pisał, że z okna widać morze, a wczasowicze, uwaga, wchodzili po drabinie do pokoju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza