Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedał telefony komórkowe, powiedział, że mu ukradli

(zida)
Zawiadomił o przestępstwie, którego nie było.
Zawiadomił o przestępstwie, którego nie było. Archiwum
Mężczyzna powiadomił policję o kradzieży dwóch telefonów komórkowych, a w rzeczywistości sprzedał je w lombardzie i zawiadomił o przestępstwie, którego nie było. Teraz grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

- Mieszkaniec gminy Nowa Wieś Lęborska na początku marca powiadomił policję o kradzieży należących do niego dwóch telefonów komórkowych o wartości 900 zł - mówi Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy lęborskiej policji. - Telefony rzekomo utracił gdy nieznany mu mężczyzna napadł go w drodze do domu.

Dzielnicowemu, który znał właściciela telefonów nie dawało spokoju to zdarzenie i ustalił, że wcale nie zaistniało. Mężczyzna sprzedał telefony w lombardzie, a następnie chcąc uniknąć konsekwencji u operatora wymyślił napad i zgłosił go na policji. Zgodnie z prawem osobie, która zawiadamia o niepopełnionym przestępstwie oraz składa fałszywe zeznania grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Często zdarza się, że właściciele telefonów komórkowych gubiąc lub sprzedając telefon, zgłaszają jego kradzież na policji myśląc, że w ten sposób unikną konsekwencji finansowych u operatora. Jest to błędne przeświadczenie dlatego, że nie zwalania od kar wynikających z umów u operatorów ale co najważniejsze naraża na odpowiedzialność karną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza