Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzęt z Koszalina trafia do szpitali na całym świecie

Jakub Roszkowski [email protected] Tel. 94 347 35 99
Sprzęt z Koszalina trafia do szpitali na całym świecieFirma ma swoją siedzibę w Koszalinie przy ul. Wenedów.
Sprzęt z Koszalina trafia do szpitali na całym świecieFirma ma swoją siedzibę w Koszalinie przy ul. Wenedów. Radosław Brzostek
Japończycy, Amerykanie i pół Europy leczy się na sprzęcie firmy z fabryką w Koszalinie. Obrót, zatrudniającego 195 osób Meden-Inmed, ma wynieść w tym roku 60 mln złotych.

Jeśli wymagasz rehabilitacji, konieczne jest badanie urologiczne lub endoskopia, to niemal na pewno sprzęt, który zostanie wykorzystany do twojego leczenia, powstał lub został kupiony w Koszalinie. Co ważne, producent szuka też wciąż specjalistów do pracy. Ale tylko takich, którzy poświęcą się jej niemal bezgranicznie.

- Bo jeśli nastąpi awaria, albo po prostu zaczynają się targi, trzeba natychmiast zostawić Koszalin i szybko lecieć na drugi koniec świata - tłumaczy obrazowo Wiesław Zinka, prezes Meden-Inmed, koszalińskiej spółki, która jest dziś europejskim potentatem produkującym i dystrybuującym specjalistyczny sprzęt medyczny. Ponad połowa produkcji trafia na eksport - do Japonii, USA, Kanady i Australii oraz Portugalii, Hiszpanii, Francji, Niemiec, Norwegii, Rosji, a ostatnio także do Kazachstanu.

Reszta zostaje w Polsce. W sprzęt Meden Inmed wyposażone zostało m.in. Centrum Rehabilitacji w Białogardzie oraz Szpital Wojewódzki w Koszalinie. - Nasza branża to gałąź dość specyficzna, dlatego rzeczywiście nie jesteśmy zbyt rozpoznawani w Koszalinie - przyznaje prezes Zinka. - Nasi odbiorcy to instytucje, przede wszystkim kliniki, szpitale, więc do statystycznego człowieka bezpośrednio nie docieramy - wyjaśnia dalej.

Firma ma swoją siedzibę w Koszalinie przy ul. Wenedów. - Mamy własną stolarnię, malarnię proszkową, obróbkę metali, także własną produkcję elektroniki, a sprzęt projektują od podstaw nasi inżynierowie. Dlatego jesteśmy samowystarczalni, uniezależnieni od innych - słyszymy jeszcze od prezesa. Zinka jest doktorem inżynierii, związanym z Politechniką Koszalińską. Do Koszalina przyjechał z żoną - cenionym lekarzem kardiologiem - zaraz po studiach. Plan był taki, by zostać tu rok. Jest do dziś.

Meden-Inmed ma potężny dział naukowo-badawczy. Spółka zatrudnia więc inżynierów mechaników, elektroników i specjalistów od wzornictwa przemysłowego. Stawia na nowe technologie. Dlatego więc w ciągu 24 lat działalności z niewielkiej spółki, startującej w przydomowym garażu, przekształciła się w europejskiego giganta. Firma w 2012 roku podpisała porozumienie o współpracy z Przemysłowym Instytutem Automatyki i Pomiarów. Naukowcy z PIAP, na zlecenie Meden-Inmed, konstruują robota do rehabilitacji. Urządzenie ma poprawić sprawność fizyczną osób starszych i niepełnosprawnych.

- W branży rzeczywiście jesteśmy postrzegani jaki firma innowacyjna. Wprowadzamy nowe technologie, na przykład falę uderzeniową, czyli skumulowaną energię podawaną do określonych fragmentów tkanek, pracujemy też nad techniką laserową służąca do rehabilitacji - wylicza prezes.

Przyszłość? Według specjalistów dla takich firm jak Meden-Inmed jest świetlana. Wartość rynku, w którym działa firma, dziś to około 2,5 miliarda złotych. Ale szacuje się, że za kolejnych 20 lat ten rynek będzie wart już nawet 10 miliardów złotych. Bo społeczeństwo się starzeje. Sprzętu rehabilitacyjnego będzie więc potrzeba coraz więcej dla coraz większej grupy ludzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza