Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SPS chce grać. Nie ma z kim

Rafał Szymański [email protected]
SPS Epigon (czerwone stroje) dwukrotnie walczył już o awans do II ligi. Brakowało niewiele.
SPS Epigon (czerwone stroje) dwukrotnie walczył już o awans do II ligi. Brakowało niewiele. Łukasz Capar
SPS Epigon Kobylnica - pod taką nazwą chcieliby wystartować w III lidze zawodnicy dawnego SPS Epigon Słupsk. Jest kłopot. Nie wiadomo, kiedy ta liga ruszy i ile zespołów będzie w niej chciało uczestniczyć.

SPS Epigon Słupsk miał nawet przez chwilę ideę, by spróbować zagrać jeszcze w tym sezonie w II lidze. Zrobiło się w niej bowiem miejsce. Jak ? Po wycofaniu się z rozgrywek I ligi KS Milicz, Polski Związek Piłki Siatkowej podjął decyzję w sprawie dołączenia do tego poziomu kolejnego zespołu. Został nim Krispol Września. Zarząd tego klubu w zeszłym tygodniu złożył wymaganą przez Polski Związek Piłki Siatkowej aplikację.

- Gdy PZPS zwrócił się z informacją do klubów II ligi o nadsyłanie zgłoszeń do gry w I lidze, postanowiliśmy złożyć nasz wniosek. Odbyliśmy szereg spotkań zarówno z lokalnymi władzami, jak i sponsorami. Rozmawialiśmy z trenerem i zawodnikami - powiedział mediom Robert Wardak, członek zarządu Krispolu Września. Klub dostał się do I ligi i zrobiło się dzięki temu miejsce poziom niżej.

Słupszczanie mieli ochotę powalczyć o wolne miejsce, ale szybko na drodze stanęły im kłopoty finansowe. - Na dzisiaj musielibyśmy mieć około 80 tys. zł. Rozmawialiśmy ze sponsorem, ale nie jest łatwo wyłożyć dzisiaj ot tak, taką sumę, gdy nie jest ona przewidziana w budżecie. Dlatego szybko musieliśmy się wycofać z tego projektu - mówi Kuczko.

Jego zawodnicy przygotowują się od września w sali w Kobylnicy do zagrania w III lidze.

- Ze składu nie ubyli zawodnicy, dużo trenujemy, przygotowujemy się mocno i wierzmy, że uda się nam po raz trzeci podjąć walkę o awans do II ligi. Trenujemy, chociaż sami nie wiemy do czego - śmieje się Mariusz Kuczko, szkoleniowiec i grający zawodnik zespołu. Do drużyny dołączyli także młodzi zawodnicy. - Jest dużo wytrzymałości, biegania. Jest inny rytm tych zajęć - dodaje trener.

Na razie SPS Epigon, wbrew przeciwnościom losu, chce po raz kolejny walczyć o II ligę. Gorzej, że w tym roku bardzo mało zespołów zgłosiło się do III ligi w województwie pomorskim i nie wiadomo czy i w jaki sposób będzie ona rozgrywana. Początkowo zapisały się do zmagań cztery zespoły: UKS Olimpijczyk Pruszcz
Gdański, Trefl Sopot, SPS Epigon i SPS Człuchów. Ten ostatni zespół jednak waha się, czy zagrać. Podobnie Trefl Sopot. - Jego działacze zastanawiają się, bo jeśli miałaby być to tak kadłubowa liga, to nie widzą sensu - dodaje Kuczko.

III liga może ruszyć w grudniu. Nie wiadomo jednak, czy rozegrana będzie w formie turniejów, czy w formie meczu i rewanżu.

W tym roku SPS Epigon chciałby wystartować już pod zmienionym szyldem, zamiast Słupsk mieć w nazwie Kobylnica.

- Działa od dwóch lat pod opieka gminy Kobylnica. W hali Zespołu Szkół Samorządowych przy ul. Głównej mamy trzy razy w tygodniu treningi. Gmina nas wspomaga, jesteśmy pod dobrymi skrzydłami i chcielibyśmy się za to odwdzięczyć - dodaje Kuczko.

Po tym jak się okazało, że III liga ma mieć okrojony skład, SPS chciał się nawet zapisać do zmagań w III lidze w zachodniopomorskim. Mimo że jest tam siedem zespołów i akurat ósmy byłby do pary, to tamtejsze drużyny nie zgodziły się. Nie chciały tracić dodatkowych kosztów na dojazdy do Słupska.

Podopieczni Kuczki mają obecnie w planie rozegranie kilku sparingów i zorganizowanie turnieju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza