Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Średniowieczna baszta w Słupsku z małym poślizgiem. Był postój, bo trwały poszukiwania starych cegieł

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Wciąż trwają prace nad odbudową historycznych budynków w rejonie największej kładki nad Słupią. Niestety, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie udało się zakończyć do końca roku rekonstrukcji średniowiecznej baszty i budynku przymurnego, w którym znajdzie się miejsce dla wielu ciekawych inicjatyw.
Wciąż trwają prace nad odbudową historycznych budynków w rejonie największej kładki nad Słupią. Niestety, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie udało się zakończyć do końca roku rekonstrukcji średniowiecznej baszty i budynku przymurnego, w którym znajdzie się miejsce dla wielu ciekawych inicjatyw. Łukasz Capar
Niestety, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie uda się zakończyć do końca roku rekonstrukcji średniowiecznej baszty i budynku przymurnego, które powstają koło miejskiej biblioteki, w rejonie największej kładki nad Słupią. Kilkutygodniowy przestój w pracach spowodowany był zmianą decyzji konserwator zabytków o zakupie innych cegieł.

Trwają prace przy rekonstrukcji średniowiecznej baszty i budynku przymurnego w okolicy Miejskiej Biblioteki Publicznej w Słupsku i nowej kładki łączącej ulice Grodzką i Szarych Szeregów. Niestety, nie uda się dotrzymać zapowiadanych terminów. Wbrew zapowiedziom, o których mówiono jeszcze w lipcu, nie uda się zakończyć inwestycji do końca 2023 roku. Po drodze pojawiły się problemy, których nie można było przewidzieć, zaczynając inwestycję.

- Po miesiącach dużych perturbacji nastąpiło duże przyspieszenie - mówił jeszcze w lipcu Paweł Krzemień, kierownik referatu rewitalizacji miasta w Urzędzie Miejskim w Słupsku. - Wybrnięto z kłopotów technicznych, które się pojawiały, a były związane m.in. z kwestiami archeologicznymi i konserwatorskimi, których nie dało się przewidzieć na etapie tworzenia dokumentacji. Jest to obiekt trudny, w przeszłości w bezpośrednim sąsiedztwie bardzo dużo się działo - zarówno w okresie przedwojennym i powojennym. Nadsypano tam m.in gruzy miasta. wszystko to złożyło się na pewne opóźnienia, ale teraz mamy to za sobą i budowa idzie sprawnie do przodu.

Tak było w lipcu. W drugiej połowie roku prace przy budowie obiektów nad Słupią nabrały rozpędu. Do góry zaczęła się już piąć średniowieczna baszta. Przy jej rekonstrukcji używana jest cegła pochodząca z oryginalnego muru z XV wieku. Wewnątrz zaczął się już montaż schodów – baszta pełnić będzie rolę klatki schodowej, ale znajdzie się też niewielka przestrzeń umożliwiająca np. organizowanie wystaw. Zwieńczy ją stożkowy dach kryty ceramiczną dachówką.

- Jest zgoda na przedłużenie terminu inwestycji ze względu na obiektywne przyczyny, które powstały podczas realizacji inwestycji. Ustawa o finansach publicznych obliguje nas do zakończenia inwestycji do końca czerwca 2024 roku i jest to już nieprzekraczalny termin. Do tego czasu będzie ona już wyposażona w meble i przekazywana użytkownikom do użytkowania

- Prace na budynku przymurnym są już bardzo zaawansowane. Może nie skończymy go do końca roku, bo zostały trzy dni, ale myślę, że 23 dni to termin bardzo realny. Wnętrza są praktycznie skończone, na zewnątrz jest to kwestia skończenia tej zaprawy elewacyjnej. Jest to już jednak kosmetyka, muszą być jednak dogodne warunki atmosferyczne, aby prace skończyć. Nie można malować przy padającym śniegu czy zacinającym deszczu. Tu jednak na pewno będzie happy end. Są już okna, drzwi, nawet ogrzewanie. Budynek można by szykować do odbioru, jednak jest to jedna inwestycja razem z basztą… - mówi Paweł Krzemień.

A sytuacja z basztą nie wgląda już tak dobrze.

- Z basztą był taki problem, że konsekwencją decyzji wojewódzkiej konserwator zabytków – Krystyny Mazurkiewicz-Palacz, zmienił się sposób murowania ścian. Oznaczało to konieczność dokupienia kolejnych cegieł, ponieważ znacząco zwiększyła się grubość muru. W konsekwencji tego mieliśmy kilkutygodniowy przestój. Trzeba było znaleźć cegły nie nowe, a z odzysku, o nietypowych wymiarach. A to po to, aby zachować charakter jak najbardziej wierny pierwowzorowi. Cegły nie mogły wyglądać na nowe, jak z fabryki. Poszukiwanie trwało kilka tygodni i właśnie tych kilku tygodni nam zabrakło – mówi Krzemień.

Prace jednak ruszyły ponownie.

- I mamy nadzieję, że już bez przeszkód zakończą się w pierwszym kwartale tego roku. Trudno sobie wyobrazić, że wystąpią jeszcze jakieś niespodzianki. Pozostaje jeszcze kwestia dachu oraz odtworzenie tego, co zostało rozebrane podczas budowy – ławki, chodnik. Pozostaje jeszcze kwestia wyposażenia wnętrza, ale to już w ostatnim etapie – mówi Krzemień.

Koszt wzniesienia na nowo baszty wraz z sąsiednim budynkiem i murami oblicza się na niecałe sześć milionów złotych. Nowe zabytki mają uzupełnić istniejące historyczne i architektoniczne zagospodarowanie terenu w sąsiedztwie dawnego kościoła klasztornego Sióstr Norbertanek pw. św. Mikołaja, czyli dzisiejszej siedziby Miejskiej Biblioteki Publicznej.

Historyczne obiekty zostaną odbudowane i zaadaptowane na potrzeby Centrum Współpracy Międzypokoleniowej i Streetworkingu. Parter budynku zostanie przystosowany do potrzeb pasjonatów historii. W pomieszczeniach prowadzone będą zajęcia rzemiosła historycznego. Na pierwszym piętrze zlokalizowana zostanie placówka wsparcia dziennego oraz przestrzeń dla streetworkerów pracujących w obszarze rewitalizacji, a na poddaszu prowadzona będzie działalność skierowana do osób starszych. Zajęcia prowadzone w centrum seniora, będą wpływały na aktywizację społeczną osób starszych i rozwój ich zainteresowań. Oprócz tego w obiekcie znajdzie się sala wykładowo-ekspozycyjna oraz pomieszczenia biurowe. Odtworzone obiekty zostaną pięknie podświetlone.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza