Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SRiP złożył wniosek o ściganie sprawcy zniszczenia pomnika syrenki

Marcin Prusak
Dzisiaj Stowarzyszenie Rozwoju i Promocji Ustki złożyło w słupskiej Prokuraturze Rejonowej wniosek o ściganie sprawcy zniszczenie pomnika syrenki w usteckim sporcie.

SRiP wystosował jednocześnie oświadczenie w sprawie zniszczenia pomnika i decyzji jego właściciela - Lokalnej Organizacji Turystycznej - aby policja nie szukała sprawcy.

Oto oświadczenie SRiP: "Stowarzyszenie Rozwoju i Promocji Ustki jako pozarządowa organizacja społeczna zbulwersowana jest aktem wandalizmu jakiego dokonano na nowo postawionym pomniku "Usteckiej Syrenki". Pomnik ten powstał ze składek społecznych, środków przekazanych przez władze miasta Ustki, stowarzyszenia i inne instytucje, co spowodowało, ze pomnik ten stał się własnością całego społeczeństwa. W związku z powyższym wszelkie tego typu akty wandalizmu są wymierzone przeciwko całemu społeczeństwu i winne być ścigane i karane z całą stanowczością.
Wnioskujemy, aby Prokuratura i Policja weszły i kontynuowały śledztwo w sprawie wyjaśnienia wszystkich okoliczności zniszczenia pomnika-mienia o znacznej wartości i w razie wykrycia ukarała sprawców.

Zbulwersowani jesteśmy ponadto postawą Zarządu lokalnej Organizacji Turystycznej, która była inicjatorem powstania i organizatorem społecznej zbiórki pieniędzy i środków na ten szczytny cel. Propozycje odstąpienia od prowadzenia śledztwa w tej sprawie są absolutnie niezrozumiałe i wymierzone przeciwko wszystkim ofiarodawcom, którzy przekazali środki na budowę pomnika. W związku z tym, że sprawa ta poruszyła wszystkich mieszkańców Ustki Stowarzyszenia Rozwoju i Promocji Ustki złożyło wniosek w Prokuraturze o ściganie tego przestępstwa."

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza