- Byliśmy zjeść w pizzerii, auto mieliśmy zaparkowane na Wyszyńskiego i gdy wracaliśmy do auta i zobaczyliśmy, że coś się zaczęło dziać stanęliśmy przy barierkach na rogu ul. Piłsudskiego i ul. Wyszyńskiego - opowiada 21-letni Maciej Przekowiak. - Byliśmy we trzech, a obok stał jeszcze kolega z dziewczyną. W pewnym momencie nie było widać patrolujących radiowozów i nagle wjechały dwa samochody, bmw i VW Golf, zrobiły po dwa okrążenia i zjechały w kierunku Wyszyńskiego. W tym momencie na rondo wjechał kierowca szarego bmw e46, zrobił okrążenie po czym próbując opuścić rondo nie opanował auta i z nadmierną prędkością uderzył w barierki, przy których staliśmy.
Maciej upadł na ziemię i stracił przytomność.
- Kiedy się ocknąłem słyszałem już dźwięk syren pojazdów ratunkowych, z trudnością wstałem i w szoku szukałem kolegów - opowiada dalej poszkodowany. - Jeden był przytomny, a drugi leżał w bezruchu. Obok leżała jeszcze ta koleżanka, która dostała drgawek. Ratownicy zajęli się od razu dziewczyna i moim kolegą, który był nieprzytomny, ja z drugim kolega otrzymaliśmy pomoc chwilkę później.
Zobacz także:
Maciej i jego kolega trafili na SOR szpitala w Zdunowie.
- Zostały nam zrobione wszystkie badania, ja zostałem wypuszczony w niedzielę rano, a kolega w poniedziałek w południe - mówi Maciej. - Trzeci z nas zgłosił się na następny dzień na SOR w Stargardzie z bólem żeber i ręki.
Wszystkim ofiarom sobotniego wypadku życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Jego sprawca jutro stanie przed sądem, który zdecyduje czy 18-latek ze Stargardu zostanie tymczasowo aresztowany.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w korku? Poinformuj o tym innych! Prześlij nam zdjęcia i wideo na
Więcej o wypadku:
Zobacz również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
