Słupsku.
Odkąd pacjenci i pracownicy słupskiego szpitala przenieśli się do nowych obiektów przy ul. Hubalczyków, budynki przy ul. Obrońców Wybrzeża i Kopernika stoją puste. W nocy nie pali się w nich światło, a jedynie pracownicy ochrony z firmy Jantar pilnują, aby złodzieje i poszukiwacze złomu nie plądrowali tych zabytkowych budowli. To jednak nie znaczy, że mieszkańcy Słupska się nimi nie interesują.
- Codziennie jeżdżę obok budynków poszpitalnych i widzę, że z ich kominów nie unosi się dym. Oznacza to, że nie są ogrzewane. Dlatego zacząłem się zastanawiać, czy z centralnego ogrzewania i innych instalacji wodnych, które tam działały, została spuszczona woda, bo inaczej mróz, jaki ostatnio trzymał przez kilka dni, mógłby je zniszczyć - podzielił się swoimi wątpliwościami jeden z naszych czytelników.
Czytaj też: Słupscy taksówkarze nie chcą dzierżawić postoju pod szpitalem
Jak się dowiedzieliśmy, dyrekcja szpitala już przekazała opuszczone budynki pod opiekę pracownikom Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.
- Przedtem jednak we wszystkich obiektach, z których już nie korzystamy, spuściliśmy komisyjnie wodę. Dlatego nie powinno być żadnych szkód - mówi dyr. Marian Rydz. Dodał, że dym nad poszpitalnymi kominami nie unosi się już od dawna, gdyż ogrzewanie obiektu przejęła spółka Sydkraft.
- Tak naprawdę jak to będzie to się okaże, gdy puści mróz - uważa z kolei Marek Biernacki, szef rady nadzorczej słupskiego szpitala.
Tymczasem trwają przygotowania do ponownego zagospodarowania budynków poszpitalnych. - Budynki przy ul. Obrońców Wybrzeża przejmie szpital psychiatryczny, a główny budynek przy ul. Kopernika zostanie wystawiony wkrótce na sprzedaż - tłumaczy Biernacki.
Wczoraj w siedzibie Publicznego Zakładu Opieki Psychiatrycznej w Słuopsku próbowaliśmy się dowiedzieć, kiedy zaczną się jego przenosiny do obiektów poszpitalnych, ale, niestety, dyrektaca tej placówki akurat przebywała na naradzie w Gdańsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?