Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Statki z "naszymi" nazwami połyną do Stanów

Krzysztof Bednarek [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Masowce z nazwami naszych jezior pływać będą po Wielkich Jeziorach Amerykańskich.
Masowce z nazwami naszych jezior pływać będą po Wielkich Jeziorach Amerykańskich.
Co łączy leżące na Pojezierzu Drawskim jeziora Drawsko i Lubie z Wielkimi Jeziorami Amerykańskimi?

Masowce z nazwami naszych jezior pływać będą po Wielkich Jeziorach Amerykańskich. Na początku maja do eksploatacji wszedł m/s "Mamry".

Jest to ostatni z serii "jeziorowców" zamówionych przez Polską Żeglugę Morską w stoczni Mingde w miejscowości Nantong w Chinach. Seria liczy osiem statków, a składają się na nią również jednostki noszące nazwy jezior leżących na Pojezierzu Drawskim: M/s Drawsko i M/s Lubie.

 

Wszystkie są specjalnie przystosowane do pokonywania wąskich śluz i kanałów Wielkich Jezior Amerykańskich. Każdy ze statków ma 189,6 m długości i 23,6 m szerokości, przy zanurzeniu 10,1 m. Jednorazowo przewozić mogą około 30 tys. ton ładunku.

Mogą pływać po oceanach, choć ze względu na zastosowanie, określa się je mianem "jeziorowców". M/s Drawsko, M/s Lubie oraz pozostała szóstka siostrzanych jednostek, zastąpią wycofywane z powodu wieku statki PŻM, typu "ziemia argentyńska", a więc masowce zbudowane w latach 1984-1985 w stoczni Astilleros Allianza S.A. w Buenos Aires.

 

Wielkie Jeziora Amerykańskie to od wielu lat jeden ze strategicznych rynków Polskiej Żeglugi Morskiej. Szczeciński armator wozi tam zrolowaną stal z Holandii, na potrzeby amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego. Rocznie jest to ok. 400 tys. ton.

Do Europy wraca z amerykańskim i kanadyjskim zbożem. W sumie PŻM ma 76 statków o łącznej nośności 2,67 mln DTW.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza