Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stelmet Zielona Góra - Energa Czarni Słupsk. RELACJA LIVE

Rafał Szymański [email protected]
Początek meczu o godzinie 17:30.
Początek meczu o godzinie 17:30. Łukasz Capar
Piaty, decydujący mecz o wejście do półfinału. Czy drużyna ze Słupska sprawi niespodziankę i powalczy o medale w derbach z AZS Koszalin?

Początek transmisji z meczu o godzinie 17:30

Live Video app for Facebook by Ustream

Informacja z godz. 17.15: W play off, szczególnie przed piątym spotkaniem ćwierćfinałów play off TBL Stelmet Zielona Góra - Energa Czarni Słupsk nie ma się zmiłuj. Jako pierwsi odczuli to słupscy kibice. Organizatorzy meczu w Zielonej Górze miejsca tradycyjnie zajmowane przez kibiców przyjezdnych, za ławką rezerwową zawodników gości przeznaczyli dla jednej z miejscowych szkół. Natomiast fanów znad Słupi usadzili na drugim piętrze trybun, jak najdalej od parkietu, tak aby ich doping był jak najmniej słyszalny.

- Co zrobię, jak zdobędziemy mistrzostwo? Może zapuszczę brodę i będę wyglądał jak Robinson Crusoe - powiedział Mihailo Uvalin, szkoleniowiec Stelmetu Zielona Góra przed rozpoczęciem play off.

Zawodnicy Energi Czarnych mogą dzisiaj żonie Uvalina oszczędzić tego widoku. Wystarczy, że wygrają w piątym spotkaniu. Stelmet odpadnie, a trener nie będzie musiał eksperymentować z zarostem. Jedyną drogą do takiego rozstrzygnięcia jest bardzo dobra obrona. Można mnożyć przymiotniki podkreślające jej znaczenie, można szukać wyrazów zastępczych do słów agresja, determinacja, charakter. Wszystko sprowadza się i tak do wygrania, dzięki podstawowej we współczesnej koszykówce strategii: fizycznej, morderczej defensywie.

Mecz będzie pojedynkiem trenerów. Andreja Urlepa, który w Polsce więcej niż dekadę temu zaszczepił takie granie: na maksymalnej determinacji, wyczerpaniu fizycznym powodującym rozbicie rywala i zniechęcenie, stłamszenie jego graczy. Jego rywalem jest Mihailo Uvalin, który z kolei wymaga od zawodników konsekwencji, ale daje swobodę w ataku. Tym wygrywa mecze.

Urlep, dzięki swoim umiejętnościom, doprowadzał zespoły do złota mistrzostw Polski (Śląsk Wrocław, Anwil Włocławek). Uvalin, do niespodzianek w play off (Polpak Świecie w 2008 roku przy 2:2, w play off, w piątym starciu rozbił we Włocławku Anwil 82:66; rok temu Zastal Zielona Góra pokonał Energę Czarnych 3:2 i potem zdobył brąz).

Urlep w porównaniu z Uvalinem dysponuje słabszym składem. Nie ma możliwości wyboru między Hodgem, Hosleyem, Koszarkiem - najlepszymi graczami w lidze. Dlatego od początku swojego pobytu w Słupsku skupiał się na niektórych elementach.

- Nie będę ćwiczył z zawodnikami urywania się spod obrony na całym boisku (- A to firmowe zagranie Uvalina, leitmotiv zespołów, które prowadzi - dop. "Głosu Pomorza"), bo na to trzeba czasu. Ja go nie mam i skupiam się na innych rzeczach - mówił Urlep.

Słoweniec musi wybierać między nierównymi rozgrywającymi, chimerycznymi Polakami, nieobliczalnymi w play off centrami. To przypomina zjazd na nartach bez kijków z wysokiej góry przez las.

Dlatego cały czas szuka w Enerdze Czarnych determinacji, równej gry i intensywności. Cech, których nie da się wykształcić podczas treningu. Tylko takim, całkowitym oddaniem graczy jest w stanie nadrobić porażającą jakościową wyższość Stelmetu. Dwa razy już mu się udało. Trzeci, najważniejszy i ostateczny raz może nastąpić dzisiaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza