Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sterty śmieci zalegają przy wiadukcie na ul. Szczecińskiej w Słupsku

Anna Piwowarska
Śmieci szpecą przy głównej ulicy Szczecińskiej w Słupsku.
Śmieci szpecą przy głównej ulicy Szczecińskiej w Słupsku. Łukasz Capar
Sterty śmieci gromadzą się bez przerwy na skarpie przy wiadukcie nad ulicą Szczecińską. PKP nie nadąża ze sprzątaniem, a miejsce powoli zmienia się w małe wysypisko.

Na własne oczy może je zobaczyć każdy, kto przechodzi bądź przejeżdża jedną z głównych ulic Słupska. Przy wiadukcie bez przerwy pojawiają się butelki, kartony i inne śmieci.

- Już parę tygodni temu zwróciłam na nie uwagę - mówi nam pani Martyna, która ulicą Szczecińską chodzi codziennie do pracy. - Zanim zdążyłam to zgłosić, na szczęście zostały uprzątnięte. Początkowo się ucieszyłam, ale już na następny dzień w tym samym miejscu zobaczyłam identyczny bałagan. Od tego czasu nie było dnia, żeby w tym miejscu było czysto.

Jak się dowiedzieliśmy, właścicielem tego terenu są Polskie Koleje Państwowe i to do nich należy jego sprzątanie. O pomoc w kontakcie z administratorem skarpy przy wiadukcie poprosiliśmy Iwonę Jakiel, zastępcę komendanta Straży Miejskiej w Słupsku. - Skontaktujemy się z właścicielem tego terenu i powiadomimy o zaistniałej sytuacji - mówi.

- Z tego, co wiem, PKP sprząta w regularnych, z góry zaplanowanych odstępach czasu, więc zdarza im się uprzątnąć śmieci dopiero po kilku dniach.

Niestety, z utrzymaniem porządku w pobliżu wiaduktu może być problem. Śmieci, które tam zalegają, to nie pojedyncze butelki czy papiery, ale całe reklamówki opakowań po produktach spożywczych, resztek, a nawet np. zużytych pieluch i, jak zauważyła nasza czytelniczka, pojawiają się prawie od razu po uprzątnięciu terenu. Wygląda na to, że ktoś urządził sobie w okolicach wiaduktu wysypisko i nawet regularne sprzątanie tego miejsca przez właściciela na niewiele się zda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza