Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strabag przegrał przetarg na przebudowę ul. Sportowej w Słupsku

Zbigniew Marecki
archiwum
Krajowa Izba Odwoławcza nie uwzględniła odwołania firmy Strabag, która nie chciała się pogodzić z przegraną w przetargu na przebudowę ulicy Sportowej.

Zarząd Dróg Miejskich w Słupsku 8 marca rozstrzygnął przetarg na przebudowę ul. Sportowej. Wygrała go spółka Eurovia Polska z Bielan Wrocławskich, która pokonała dwóch konkurentów.

Eurovia zdecydowała się wykonać tę pracę za 3 569 820,29 zł. Trzy kolejne oferty, w tym Strabaga, komisja przetargowa odrzuciła, bo jej zdaniem nie spełniały wszystkich wymogów. Spółka Strabag uznała jednak, że ta decyzja nie była zgodna z prawem. Dlatego odwołała się do KIO, która jej odwołanie odrzuciła.
- Innych odwołań nie było. Oznacza to, że podpiszemy umowę ze spółką Euravia. Będziemy chcieli, aby prace na ulicy Sportowej ruszyły jak najszybciej - zapowiada Jarosław Borecki, dyr. Zarządu Dróg Miejskich w Słupsku.

Jeszcze wcześniej ruszą prace związane z przebudową ulicy Wojska Polskiego, które będzie prowadzić konsorcjum firm Pol-Dróg Gdańsk i Pol-Dróg Chojnice. Zakres rzeczowy umowy obejmuje m.in.:
przebudowę ciągu pieszo -jezdnego, budowę ścieżki rowerowej i oświetlenia ulicznego.

- We wtorek podpiszemy umowę na wykonanie tych prac. Prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu wykonawca rozpocznie ich realizację od strony ulicy Kołłątaja. Właśnie opracowujemy harmonogram prac i zmian komunikacyjnych. Jedno już jest pewne: mieszkańcy kamienic, klienci sklepów i dostawcy będę w tym czasie mogli korzystać z deptaka , bo najpierw przebudowywana będzie połowa jego szerokości. W tym czasie można będzie użytkować część deptaka od strony budynków. Potem nastąpi zamiana - zapowiada Borecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza