Nasz czytelnik był świadkiem interwencji strażników miejskich przy al. 3 Maja.
- Strażnicy przyjechali, bo na chodniku, a dokładnie na części, gdzie wyznaczona jest ścieżka rowerowa, stał samochód - mówi mieszkaniec okolicy. - Dobrze, że przyjechali, bo samochód blokował tam miejsce już nie pierwszy raz i strażnicy powinni mu wreszcie wytłumaczyć, że do parkowania są parkingi, a nie chodniki, i to jeszcze w takim miejscu, że utrudnia się poruszanie zarówno pieszym, jak i rowerzystom. Jednak strażnicy zaparkowali w taki sposób, że uniemożliwili wjazd i wyjazd z parkingu. Kilku kierowców musiało czekać na koniec interwencji.
Paweł Dyjas, p.o. komendanta Straży Miejskiej w Słupsku, zapewnia, że strażnicy są wyczuleni, by podczas tego rodzaju interwencji nie utrudniać poruszania się innym kierowcom.
- Niestety, nie zawsze jest to możliwe. Dlatego podczas interwencji zawsze włączamy bulaje, żeby inni użytkownicy dróg czy chodników wiedzieli, że właśnie jesteśmy w trakcie wykonywania czynności służbowych - mówi Paweł Dyjas. - Jeśli nie mamy gdzie zaparkować naszego radiowozu, zdarza nam się złamać przepisy, ale jesteśmy usprawiedliwieni.
Dodaje, że na al. 3 Maja strażnicy pojechali na wezwanie mieszkańca.
- Niestety, parkowanie na chodnikach czy ścieżkach rowerowych jest w Słupsku nagminne, również w tej okolicy - mówi p.o. komendanta słupskiej straży miejskiej. - Kierowcy wykorzystują każde wolne miejsce, by zostawić tam swój samochód. Wynika to z faktu, że aut w mieście jest coraz więcej i przybywa ich szybciej niż miejsc parkingowych.
Parkowanie na miejscu niedozwolonym zagrożone jest mandatem w wysokości 100 złotych i jednym punktem karnym. Jednak nie zawsze strażnicy w takich sytuacjach sięgają po bloczek mandatowy.
- Staramy się być wyrozumiali, bo przecież każdemu może zdarzyć się taka sytuacja. Jeśli ktoś zaparkował na miejscu niedozwolonym tylko na chwilę, by na przykład zanieść lekarstwa rodzicom, i jeśli zrobił to po raz pierwszy, to wystarczy pouczenie, które też jest formą kary - mówi Paweł Dyjas. - Ale jeśli ktoś popełnia takie wykroczenie regularnie, musi się liczyć z mandatem. Zdarzają się osoby, które łamią przepisy mimo kilku upomnień. Na nie działa dopiero mandat.
Popularne na gp24.pl- Rok 2015 w regionie - wybór zdjęć Łukasza Capara
- Rok 2015 w regionie - zdjęcia Krzysztofa Piotrkowskiego
- Mikołaje na motocyklach w Krępie Słupskiej (zdjęcia, wideo)
- Wypadek na drodze krajowej nr 6. Są ranni (wideo,zdjęcia)
- Szopki bożonarodzeniowe w słupskich kościołach (zdjęcia)
Follow https://twitter.com/gp24_pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?