Zgłoszeń jest tak wiele, że wyjeżdżają tylko do najpoważniejszych. Coraz częściej bowiem mieszkańcy wzywają strażaków pod byle pretekstem.
- Ludzie są przewrażliwieni i dzwonią z błahymi problemami, nie odróżniają pszczoły od osy - mówi dyżurny słupskiej straży.
- Na przykład dzwoni mężczyzna, bo mu przy balkonie latają jakieś czarne muchy w żółte paski...
A do każdej takiej akcji trzeba wysłać pełną 6-cio osobową sekcję strażaków, która w tym czasie może być potrzebna do innych interwencji. Koszty takiego wyjazdu to kilkaset złotych.
- Dlatego wyjeżdżamy tylko do najpoważniejszych akcji. Jeśli rzeczywiście owadów jest dużo, są uciążliwe i mogą stanowić dla ludzi zagrożenie. I tak jest to kilkanaście akcji dziennie - mówi Andrzej Gomulski, Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku - W pozostałych przypadkach radzimy skontaktować się ze specjalistycznymi firmami zajmującymi się usuwaniem owadów.
Ogromna liczba zgłoszeń związanych z dzikimi gniazdami o tej porze roku to dla strażaków normalka.
Owady znajdywane są przy wejściach do domów, piwnic, pod okapami, rynnami, na dachach, a także w przewodach kominowych czy wentylacyjnych.
Do likwidacji gniazd strażacy używają sprzętu i ubrań podobnych do tych jakie stosują pszczelarze. Na przykład spryskują owady wodą, od czego stają się one cięższe i nie mogą latać.
Gniazdo wkłada się do drewnianej skrzynki, którą najczęściej przekazuje się okolicznym pszczelarzom. Inną metodą likwiduje się osy czy szerszenie.
Kokon zostaje po prostu odcięty i wsadzony do specjalnej skrzynki. Następnie owady wywożone są do lasu w odludne miejsce i tam wypuszczane na wolność.
Zanim wykręcimy 998 warto upewnić się, czy rzeczywiście interwencja strażaków jest konieczna.
Warto także pamiętać, że w każdej chwili możemy od dyżurnego otrzymać informację o adresach firm, które równie profesjonalnie zajmą się bzyczącym i uzbrojonym w żądła problemem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?