- Przygotowaliśmy między innymi dorsza Floriana i ogniomistrza, udowodniliśmy, że też potrafimy gotować - Sebastian Kluska, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej w Łebie.
- Była to dla nas okazja, by dozbierać kilka złotych na samochód strażacki, który planujemy kupić w przyszłym roku. Częściowo mamy już pieniądze zagwarantowane, ale chcielibyśmy sami dozbierać na dodatkowy sprzęt. W tej chwili mamy dwa samochody gaśnicze, ale z racji wieku, mają ponad trzydzieści lat są bardzo wysłużone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?