Strażacki Volkswagen kosztował prawie 400 tysięcy złotych. Środki na jego zakup pozyskano od instytucji i firm. Połowę tej kwoty przekazał Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku, 130 tys. zł. otrzymano z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, spółka Kegar z Kępic dołożyła 50 tys. zł, Nadleśnictwo Warcino - 18 tys. zł, a Urząd Miasta Kępice - 2 tys. zł.
- Bardzo dziękujemy za okazaną pomoc finansową, dzięki której możemy nieustannie inwestować w poprawę warunków pracy naszych strażaków - mówi Magdalena Majewska, burmistrz Kępic.
Strażacy - ochotnicy z Kępic postanowili nadać nazwę nowemu pojazdowi.
- Nazwaliśmy go "Kiciuś" na cześć śp. druha Jerzego Rybarczyka, którego tak właśnie nazywaliśmy - mówi Jarosław Kropidłowski, prezes OSP Kępice. - Włożył serce w życie naszej jednostki, poświęcił wiele lat w ratowanie życia i mienia innych, dlatego choć w tak symboliczny sposób postanowiliśmy uczcić pamięć naszego zmarłego kolegi - dodaje prezes, dziękując wszystkim za wsparcie w zakupie samochodu.
Oprócz nowego Volkswagena w posiadaniu strażaków z Kępic obecnie są trzy pojazdy. Mercedes L 911, który choć ma już kilkadziesiąt lat nadal jest w znakomitej formie. Służy jako pojazd ratownictwa technicznego. Nieco młodsza jest Scania Super 80, która jest pojazdem tzw. pierwszego wyjazdu oraz supernowoczesny Mercedes Atego 1530 wykorzystywany zarówno do gaszenia pożarów, jak i w ratownictwie drogowym. Ten pojazd znalazł się w posiadaniu kępickich strażaków w 2016 roku.
Zobacz także: Policja rozdawała odblaski przed szpitalem w Słupsku.