W ogólnej klasyfikacji pomorscy strażacy uplasowali się na drugim miejscu.
- W zawodach chodziło o to, żeby zdobyć jak najmniej punktów, bo na nie są przeliczane sekundy, a wszystko trzeba było wykonać w jak najkrótszym czasie - mówi Grzegorz Ferlin, rzecznik słupskiej straży pożarnej, który jako trener pojechał na mistrzostwa do Częstochowy.
Jednak w niektórych konkurencjach nasi byli najlepsi.
- To sztafeta pożarnicza na 400 metrów, w czasie której trzeba pokonać domek, ścianę, przejść z wężami równoważnię i ugasić pożar wanny, wypełnionej palącą się naftą i benzyną - mówi Grzegorz Ferlin. - Mamy też pierwsze miejsce drużynowo za wejście po drabinie hakowej na trzecie piętro wspinalni, czyli imitacji ściany budynku.
Kierownikiem naszej reprezentacji był Marek Majewski, a słupscy zawodnicy to: Krzysztof Ostapko, Andrzej Cyrson, Marcin Maciejewski oraz Piotr Pytlos, który został powołany do kadry Polski na zawody państw nadbałtyckich, które odbędą się w lipcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?