W ubiegłym roku Trybunał Konstytucyjny zakwestionował podstawy prawne używania przez straże gminne i miejskie fotoradarów. Uznał, że nie mogą z nich korzystać na podstawie rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Teraz przepisy dotyczące fotoradarów są już częścią ustawy o prawie drogowym. Od najbliższego wtorku wejdą w życie.
- Już odkurzamy nasz fotoradar. Został przejrzany i ponownie dopuszczony do użytkowania. Wkrótce wykonamy zdjęcia próbne, a po 24 lipca zaczniemy go ustawiać przy drogach - zapowiada Wojciech Domagała, komendant Straży Gminnej w Potęgowie.
Nie ukrywa zadowolenia, że nowe przepisy rozszerzyły zakres możliwości straż gminnych.
- Oprócz samochodów, których kierowcy przekraczają dopuszczalną prędkość, teraz będziemy mogli także fotografować pojazdy, które bez uprawnień korzystają z dróg wytyczonych tylko dla autobusów miejskich i pojazdów uprzywilejowanych - dodaje Domagała.
Do korzystania z fotoradarów przygotowują się także strażnicy gminni w Kobylnicy, którzy użytkują fotoradar wspólnie ze strażnikami z gminy Słupsk.
Natomiast Wojciech Kozłowski, komendant Straży Miejskiej w Słupsku zapowiada, że będzie korzystał z tego samego fotoradaru na mocy porozumienia zawartego między prezydentem Słupska a wójtem Kobylnicy.
- Ono jest ciągle aktualne i w razie potrzeby będziemy wypożyczać fotoradar - zdradza.
TARYFIKATOR KAR
TARYFIKATOR KAR
Karę od 100 do 200 zł zapłaci kierowca, gdy znak na drodze dopuszcza jazdę do 50 kilometrów na godzinę, a fotoradar pokaże, że samochód jechał ponad 71, a mniej niż 81 kilometrów na godzinę. Wtedy kierowca dostanie też 4 punkty karne. Wysokość mandatów rośnie co 10 kilometrów. Np. gdy kierowca będzie jechał z prędkością 101 km na godz. (przy dopuszczlnej50), to zapłaci 500 zł kary i dostanie 10 punktów karnych.
Jeśli chodzi o sposób korzystania z fotoradaru, to nic się nie zmieni. - Przepisy mówią, że fotoradar musi być widoczny. Zwykle ustawiamy go półtora metra od drogi. Przepisy nic natomiast nie wspominają o tym, gdzie ma stać nasz samochód - wyjaśnia Konrad Seemann, kierownik strażników w Gminnej Straży Miejskiej w Kobylnicy.
Po wykonaniu zdjęcia pojazdu przekraczającego dopuszczalną prędkość strażnicy muszą ustalić właściciela auta. Jeśli okaże się, że to on jechał samochodem, zostanie poinformowany o wysokości mandatu i liczbie karnych punków. Jeśli kierowca nie przyjmie mandatu, sprawa trafi do sądu grodzkiego.
Taka sama procedura obowiązuje, gdy właściciel pojazdu wypożyczy go innemu kierowcy. Nie jest wykluczone, że wkrótce w naszym regionie pojawi się jeszcze więcej fotoradarów.
Komendant strażników gminnych w Potęgowie prowadzi już rozmowy z wójtem na temat zakupu drugiego urządzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?