Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy tarczy na pokładzie amerykańskiego statku

red
Żołnierze Batalionu Ochrony Bazy złożyli wizytę na pokładzie USS Mount Whitney - okrętu flagowego VI Floty Stanów Zjednoczonych, który zacumował przy Nabrzeżu Polskim w Gdyni.

USS Mount Whitney to okręt flagowy VI Floty Stanów Zjednoczonych, operującej w rejonie Morza Śródziemnego. Jego portem macierzystym jest włoskie miasto Gaeta.

USS Mount Whitney to okręt dowodzenia typu Blue Ridge. Jednostka została zwodowana w styczniu 1970 roku, a rok później wcielona do służby w Marynarce Wojennej Stanów Zjednoczonych. Okręt został wyposażony między innymi w systemy kontroli działań na lądzie, system kontroli i prowadzenia sił powietrznych, odbiorniki komercyjnych systemów satelitarnych, systemy łączności satelitarnej oraz środki walki radioelektronicznej.

Nazwa USS Mount Whitney wywodzi się od nazwy najwyższego szczytu górskiego kontynentalnych Stanów Zjednoczonych. Okręt ma 194 metry długości i prawie 33 metry szerokości. Na swój pokład może zabrać jeden śmigłowiec, a także około 800 osób. Osiąga prędkość około 23 węzłów.

W trakcie wizyty naszych żołnierzy z Dowódcą Batalionu - Dowódcą Bazy płk. Witoldem BARTOSZKIEM na czele, oficerowie amerykańscy wiele mówili na temat współpracy polsko-amerykańskiej. Przypominali wspólne manewry w ramach BALTOPS, gdzie USS Mount Whitney pełnił rolę okrętu dowodzenia, a wspierały go polskie jednostki.

Wizyta stała się okazją do zacieśnienia współpracy ze stroną amerykańską, bo przecież komponent sojuszniczy, który według planów ma w 2018 roku rozpocząć stacjonowanie w Bazie w Redzikowie, to właśnie marynarze z VI Floty US Navy.

Zobacz także: Andrzej Duda: tarcza będzie chronić niebo nad Europą przed atakami rakietowymi

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza