Strefa parkowania w Słupsku. Kto będzie nowym operatorem?

Zorganizowanie i prowadzenie obsługi płatnych, niestrzeżonych parkingów dla pojazdów na terenie miasta Słupska. To jedno z najnowszych zamówień ogłoszonych przez Zarząd Infrastruktury Miejskiej. Do tej pory strefą zawiadywała City Parking Group, której ostatni, kilkuletni kontrakt wygasa w pierwszym kwartale 2021 roku. Ostatnia umowa z tą firmą zbiegła się z decyzją rady miasta o rozszerzeniu strefy i wzrostem liczby parkomatów z 70 do 90.

Zmianie uległa też funkcjonalność urządzeń do poboru opłat, które wyposażono w klawiaturę umożliwiającą kierowcom wpisanie numeru rejestracyjnego pojazdu. W założeniu miało to wyeliminować potencjalne nadużycia oraz w znacznym stopniu usprawni kontrolę parkujących pojazdów. Co ważne, udogodnieniem dla kierowców stała się możliwość wniesienia opłaty za parkowanie za pomocą kart płatniczych.

Słupska Strefa Płatnego Parkowania działa nieprzerwanie i na podobnych zasadach od 01 stycznia 2004 roku, a wpływy do budżetu miasta z tytułu jej funkcjonowania sukcesywnie rosną. Pięć lat temu przekroczyły one sumę dwóch milionów złotych w skali roku, by w przeciągu dwóch następnych lat przynieść dodatkowe 500 tys. zł. Według danych słupskiego ratusza w 2019 r. z tytułu prowadzenia SPP osiągnięto już dochód na poziomie 3.7 mln zł natomiast koszty, jakie poniesiono w tym okresie to 1.8 mln zł na wynagrodzenie operatora. Do tej sumy należy dodać też wynagrodzenie dla pracowników windykacji ZIM.

- W 2019 r. wystawiono 26 372 sztuki zawiadomień o nałożeniu opłaty dodatkowej za nieuiszczenie opłaty postojowej - wylicza Monika Rapacewicz, rzecznik prasowy UM Słupsk. - Z czego obecnie opłacono 10 804 i anulowano z różnej przyczyny jak ważny bilet, abonament, karta parkingowa osoby niepełnosprawnej, czy odwołanie 9 822 szt.

Dalszym postępowaniem egzekucyjnym znajduje się 5,8 tys. mandatów.

Zobacz także: Nowe monety z 2020 roku nie pasują do parkometrów w Słupsku. I jest problem.