W sobotę, 26 maja około godz. 18 przy ul. Kopernika w Słupsku kobieta spacerowała z dziećmi. Nagle padł odgłos wystrzału, a nad głową kobieta usłyszała świst pocisku. Natychmiast poinformowała o tym zdarzeniu policję.
- Policjanci, którzy przybyli na miejsce zastali w prywatnej posesji dwóch mężczyzn - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. Jeden z nich strzelał z wiatrówki do puszek. - Amunicją były plastikowe kulki. Tego typu broń można kupić w każdym sklepie. Nie trzeba mieć na nią zezwolenia. Ważne jest jednak, aby używać jej rozsądnie. Sprawcy zostali pouczeni przez policję, że takie zabawy są niebezpieczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
