Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelano do dziecka

(toc)
Z raną postrzałową nogi trafił wczoraj do szpitala pięcioletni Łukasz ze Słupska. Do malca ktoś strzelał z wiatrówki. Pseudosnajpera intensywnie szuka policja. W czwartek po południu pięciolatek, wraz z innymi dziećmi, bawił się piaskownicy przed blokiem przy ul. Lelewela.

- Nagle syn zaczął potwornie krzyczeć - relacjonuje pani Anna, matka chłopca. - Wybiegłam na podwórze. Syn krwawił i miał dziurę w kolanie. Natychmiast zawieźliśmy go do szpitala. Okazało się, że z kolana wyjęto śrut wbity na głębokość czterech centymetrów. Strach pomyśleć co by było, gdyby ten drań trafił np. w głowę. Zabiłby mi dziecko.
Malec przeszedł zabieg. Nadal leży w szpitalu. Jego życiu nic nie zagraża. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia i intensywnie szuka sprawcy.
- Świadków oraz osoby, których informacje pozwoliłyby na ustalenie sprawcy prosimy o pilny kontakt - mówi komisarz Jacek Bujarski, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Zgłaszać się należy w I Komisariacie Policji w Słupsku przy ul. Reymonta 7, numer telefonu 059 848 06 18 lub 997.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza