Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci dostaną pieniądze za przeterminowane produkty. W Kauflandzie polecą głowy.

Magdalena Olechnowicz
Po naszych publikacjach w słupskim Kauflandzie rozpoczęły się szczegółowe kontrole. Przedsiębiorczym studentom zostaną wypłacone pieniądze za znalezione nieświeże produkty, a odpowiedzialna za to osoba zostanie dyscyplinarnie zwolniona z pracy.

Marcin Knapek, rzecznik prasowy sieci Kaufland przyznaje, że sytuacja, jaka miała miejsce w słupskim hipermarkecie jest karygodna i niedopuszczalna.

- Zasadą jest, że kontrole świeżości produktów robione są codziennie. Tymczasem okazało się, że ktoś w sposób ciągły zaniedbuje swoje obowiązki. Ta osoba poniesie surowe konsekwencje - mówi.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, zostanie dyscyplinarnie zwolniona z pracy. Ale to nie wszystko.

- Doszło do rażących zaniedbań, dlatego teraz wszystkie Kauflandy na Pomorzu będą objęte szczegółową kontrolą wewnętrzną - mówi Knapek.

Dobra informacja jest też taka, że studenci dostaną pieniądze za nieświeże produkty znalezione w poniedziałek w słupskim sklepie.

- Dzwonił już do mnie dyrektor regionalny i umówił się na spotkanie w tej sprawie - mówi Mateusz, jeden ze studentów, który brał udział w "nalocie" na Kaufland.

Gdyńscy studenci jednak nie rezygnują ze swoich akcji. W czwartek wracając ze Słupska, zajechali jeszcze do Kauflandu w Lęborku. W ciągu 15 minut każdy z nich znalazł osiem nieświeżych produktów i dostał za nie po 40 zł. W ich ślady idą inni.

Patryk i Paweł znaleźli wczoraj stare keczupy. Pracownicy wystraszyli ich policją.
(fot. Fot. Krzysztof Tomasik)

Akcja studentów z Gdyni zachęciła kolejne osoby do szukania nieświeżych produktów na półkach słupskiego marketu Kaufland. Zmobilizowała też do działania sanepid i inspekcję handlową. Wczoraj były już pierwsze kontrole.

W czwartek wraz ze studentami z Gdyni uczestniczyliśmy w poszukiwaniu przeterminowanych towarów w Kauflandzie. Zwrócili naszą uwagę na dziwne zachowanie pracowników marketu. Rzeczywiście, zaraz jak tylko zorientowali się, co robią studenci, zaczęli wyprzedzać ich ruchy.

Sami widzieliśmy, jak pracownicy sklepu nerwowo ściągali z półek przeterminowany towar, po to, aby nie znaleźli go studenci. Wszystko wskazywało na to, ze doskonale wiedzieli, gdzie tego towaru szukać.

Rzecznik Kauflandu zapewnia nas jednak, że wystawianie przeterminowanych towarów to nie jest celowe działanie.

- To byłoby strzelanie sobie samobója. Dajemy gwarancję świeżości, płacimy 5 zł za każdy stary rodzaj towaru znaleziony na naszych półkach nie po to, aby zbankrutować. Dajemy pewność, ze mamy tylko świeże produkty - mówi Marcin Knapek, rzecznik prasowy Kauflandu.

Po naszych publikacjach na kontrolę wybrali się też wczoraj inspektorzy sanepidu. - Pracownicy doręczyli też osobiście wezwanie do złożenia wyjaśnienia, jak doszło do tego, ze na pólkach były tak duże ilości starych produktów oraz jakie działania naprawcze zostaną wcielone. Na odpowiedź Kaufland ma siedem dni - mówi Henryka Kisiel, rzecznik prasowy słupskiego sanepidu.

Na kontrolę w najbliższym czasie wybierze się tam też inspekcja handlowa.
Tymczasem śladami studentów idą kolejni młodzi ludzie. Wczoraj Kaufland odwiedzili Patryk Trela oraz Paweł Wójcik z Technikum Zawodowego w Słupsku.

- Znaleźliśmy na półce dziewięć przeterminowanych keczupów. Poszliśmy do punktu informacji po obiecane pieniądze. Niestety, pracownica skłamała i powiedziała, ze ona już te keczupy odłożyła i nie były przeznaczone do sprzedaży. A to kompletna bzdura - mówi Patryk.

Pieniędzy nie dostali. - Wystraszyła nas pani, ze albo stąd pójdziemy, albo wezwie policję i oskarży nas o wyłudzanie pieniędzy. Poszliśmy, bo nie chcieliśmy afery - dodaje.

Wszystko wskazuje na to, że takich ludzi będzie teraz więcej, bo studenci z Gdyni udowodnili, że to naprawdę łatwy zarobek.

Rzecznik Kauflandu nawet się z tego cieszy. - Zmobilizuje to pracowników do solidnej kontroli świeżości. Wyjdzie to na dobre i nam, i klientom - przyznaje. Zapewnia tez, że z wypłacania 5 zł za znaleziony stary produkt nie zrezygnują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza