Studniówka bytowskiego ogólniaka. Ich polonez to prawdziwe dzieło sztuki

To był bal nad bale. Uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących imienia Bojowników o Wolność i Polskość Ziemi Bytowskiej bawili się na swojej studniówce.

Bal tradycyjnie zorganizowano na szkolnej auli. Trzeba przyznać, że maturzyści i ich rodzice włożyli mnóstwo pracy w dekorację sali. Było przepięknie i elegancko. To jednak nie wszystko, bo prawdziwy zachwyt wzbudził polonez. Jak, co roku pary schodziły ze schodów, co wprowadziło wszystkich wręcz królewski klimat. Uczniowie długo ćwiczyli choreografię i poszczególne elementy tańca i trzeba potwierdzić, że zatańczyli perfekcyjnie.
Jak co roku nad układem tanecznym czuwali profesjonaliści: Dariusz Klimkowski i Katarzyna Madejska.

- Na ten dzień, a właściwie na ten wieczór czekaliśmy cztery lata - mówiła jedna z uczennic, która przywitała gości, maturzystów i rodziców. - Już symbolicznie dzieli nas sto dni od egzaminów maturalnych. Matura - to brzmi niepokojąco, a jednocześnie ciekawie - twierdził jej kolega. - Czujecie ten dreszcz emocji, te obawy? Rozdrażnienie? A może satysfakcję? Nie martwmy się, odwaga nie polega na odrzucaniu strachu, a umiejętności przezwyciężania go.

Sezon studniówek w Bytowie już się kończy. Za sobą zabawę studniówkową mają także uczniowie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Bytowie, którzy bawili się w restauracji Zielone Wzgórza w Mądrzechowie oraz tegoroczni maturzyści z Zespołu Szkół Ekonomiczno-Usługowych, którzy świętowali się w hotelu Kiston koło Sulęczyna.