Dać też radość kibicom. O tym, że głód piłki w Słupsku jest wciąż duży, świadczyły prawie pełne trybuny stadionu przy ulicy Zielonej. Ludzi było więcej niż na spotkaniu I ligi w Bytowie, gdzie przecież przyjechał niedawny spadkowicz z Ekstraklasy.
Władze miasta do dziś w żaden sposób nie wsparły młodych słupskich piłkarzy. Nie nawet o pieniądze tu chodzi (choć i te są niezbędne na dalekie wyjazdy do np. Gliwic i Wrocławia), ale chociaż zwykłe zwrócenie uwagi na sukces. Stadion się sypie, a płot pamięta chyba czasy jeszcze niemieckie, co powinno być wstydem dla władz miasta w oczach gości. Nawet na stronie miejskiej brak informacji, że ten stadion w ogóle w Słupsku istnieje...
Chcesz zobaczyć, jak redaktorzy komentują bieżące sprawy? Kliknij i przeczytaj opinie dziennikarzy gp24.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?