To prawdziwy sukces. Kilka tygodni temu przy ulicy Domańskiego stanął pierwszy w Bytowie mlekomat. Okazał się hitem. Właściciele - gospodarze dziś (poniedziałek) ustawią kolejny. Skąd w ogóle wziął się pomysł na taką formę sprzedaży mleka? To inicjatywa Tatiany i Andrzeja Kałymonów, właścicieli gospodarstwa rolnego z Grzmiącej pod Bytowem, którzy szukali alternatywnego sposobu na sprzedaż mleka. Ich gospodarstwo liczy około siedemdziesięciu hektarów, mają czterdzieści krów.
- Mamy sporo znajomych na Śląsku - mówi Andrzej Kałymon, rolnik z Grzmiącej. - Oni od dość dawna zajmowali się sprzedażą mleka właśnie ze specjalnych mlekomatów. Postanowiliśmy skopiować pomysł na bytowski rynek. Stwierdziliśmy, że warto spróbować.
Zobacz także: Jak korzystać z mlekomatu? Sprawdź, to proste!
Tak więc gospodarz zakupił mlekomat i po dopełnieniu wszystkich formalności ustawiono go przy ulicy Domańskiego. Na początku wzbudzał olbrzymie zainteresowanie wśród mieszkańców. Szybko okazało się, że to przysłowiowy strzał w dziesiątkę. - Klienci szybko nauczyli się obsługiwać mlekomat - mówi Andrzej Kałymon. - Owszem, zdarzały się problemy, szczególnie ludzie starsi nie bardzo wiedzieli, jak kupić mleko, ale przez pierwsze dwa tygodnie udzielaliśmy z żoną instrukcji.- Teraz już nikt nie ma problemu. I wszystko idzie dobrze.
Do głównych walorów mleka z automatu zaliczyć należy to, że pochodzi prosto z gospodarstwa. Ponadto jest ono nieodtłuszczone, niepasteryzowane i bez szkodliwych dla zdrowia konserwantów. Posiada około czterech procent tłuszczu. Litr mleka z urządzenia ustawionego przy ulicy Domańskiego kosztuje 2,50 złotego. Pół lita natomiast 2 złote. Na miejscu można też kupić plastikowe (1 zł) bądź szklane butelki (3,50 zł).
- Nie ma problemu, aby mleko wlewać też do własnych pojemników - mówi Andrzej Kałymon. - Oszczędzamy wtedy na zakupie butelek. Takich osób też już nie brakuje. Pomysł na tyle przypadł do gustu bytowianom, że rolnicy zdecydowali się na ustawienie kolejnego automatu. Jeszcze dziś stanie przy ulicy Kochanowskiego.
- Ludzie zwracają uwagę na zdrową żywność, a nasze mleko jest zdrowe i pyszne - mówi pan Andrzej i dodaje, że automat jest uzupełniany przynajmniej raz dziennie tak, aby mleko zawsze było świeże. - Mleko kupuję codziennie - mówi pani Maria, mieszkanka ulicy Zwycięstwa. - Kto raz go skosztuje, nie pójdzie już do sklepu po mleko w kartonie. To zupełnie inna jakość i mam pewność, że nie ma w nim chemii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
