Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świdwin> Relaks kosztuje coraz więcej

Inga Domurat [email protected] Tel. 094 347 35 99 Fot. Autorka
Zajęcia szkółki pływackiej. Tylko do samej pływalni ratusz w przyszłym roku dopłaci 42 tys. zł więcej niż obecnie. Do tego wzrosną ceny biletów wstępu.
Zajęcia szkółki pływackiej. Tylko do samej pływalni ratusz w przyszłym roku dopłaci 42 tys. zł więcej niż obecnie. Do tego wzrosną ceny biletów wstępu.
Utrzymanie ośrodka kultury z biblioteką będzie kosztowało w 2010 roku nieco ponad 6 proc. więcej niż w tym, podobnie Parku Wodnego Relax. O pieniądze jednak nie muszą się martwić. Płaci miasto.

Radni miejscy na dotacje dla obu instytucji zgodzili się jednomyślnie.

- Wyższe dotacje dla Relaksu to efekt założeń trzyprocentowego wzrostu miesięcznego wynagrodzenia w 2010 roku oraz wskaźniku inflacji o 1 procent - tłumaczyła na sesji Urszula Cieślińska, skarbnik w świdwińskim Urzędzie Miasta.

- I jeszcze jedno, dotąd nie mieliśmy Orlika, a teraz mamy i jego utrzymanie kosztuje. Tylko ze względu na ten kompleks zwiększamy dotację o prawie 29 tys. złotych. Pływalnia dostanie o 42 tys. złotych więcej

 

W rezultacie zamiast 1,08 mln złotych, które Relax wydaje w tym roku, w przyszłym dostanie 1,15 mln zł. Do tego od stycznia cena biletów wstępu na pływalnię i stadion wzrośnie o 3,5 proc., bo miasto założyło, że dochody Relaksu dokładnie o tyle mają być wyższe.

Podwyżkami płac oraz inflacją skarbniczka tłumaczyła też konieczność zwiększenia dotacji dla Świdwińskiego Ośrodka Kultury.

- Dla samego domu kultury ta zwyżka jest minimalna, dosłownie tysiąc złotych, ze względu na przesunięcia kadrowe. To biblioteka, która na siebie nie zarabia, potrzebować będzie o 6 proc. więcej niż w tym roku - wyjaśniała Urszula Cieślińska, proponując odpowiednio prawie 669 tys. złotych i 277 tyś. złotych dla obu instytucji.

Kiedy przyszło do głosowania uchwał, wstał radny Marian Ostapowicz: - Tylko chciałem zapytać, czy to dyrektor ŚOK nie jest zainteresowany decyzjami, jakie tu zapadają w sprawie dotacji? Dlaczego nie przyszedł na sesję? Nie został zaproszony? Bo to byłoby duże niedopatrzenie - mówił radny, wyraźnie kierując swoje pytania do przewodniczącego rady Romana Artyńskiego.

- Dyrektor musiał wyjechać służbowo, dlatego go dziś nie ma na sesji. Zwykły konflikt terminów - tłumaczył przewodniczący nieobecnego Mariana Wiszniewskiego.

Na tych wyjaśnieniach dyskusja się skończyła i radni przyjęli jednomyślnie najpierw uchwałę o dotacji dla ŚOK, a następnie dla Relaksu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza