Święty Mikołaj nadchodzi! (zobacz zdjęcia listów)

W tym roku postanowiliśmy pomóc Mikołajowi i zasypanym listami pocztom. Dlatego zaproponowaliśmy dzieciom, aby swoje listy do świętego przesłały do naszej redakcji. My przekazaliśmy je adresatowi.

Już dziś na stronie internetowej www.gp24.pl w zakładce Listy do Mikołaja, możecie zobaczyć wszystkie listy, które do nas trafiły, a na naszych łamach przeczytać i obejrzeć te, które na nas zrobiły największe wrażenie, wzruszyły nas, rozbawiły lub zachwyciły swoją pomysłowością.

Niezwykli Mikołaje

Co więcej, do udziału w naszej zabawie zaprosiliśmy znanych słupszczan. Trzej panowie: Maciej Kobyliński, prezydent Słupska, Zbigniew Konwiński, poseł na sejm, i Sławomir Ziemianowicz, starosta słupski - postanowili wcielić się w rolę świętych Mikołajów i spełnić marzenia trojga dzieci, których listy najbardziej nas urzekły.

Listy, listy

Wszystkie listy, które dostaliśmy są niezwykłe. Do zabawy włączyli się mieszkańcy nie tylko Słupska, ale również okolic.

Okazało się, że dzieci są bardzo pomysłowe, większość listów zaskoczyła nas dbałością o szczegóły i pięknem wykonania. Maluchy zadbały o to, by Mikołaj, czytając je, miał na co popatrzeć. Listy są wspaniale ozdobione i to przeróżnymi technikami, pojawiły się rysunki, wycinanki i wyklejanki. Okazało się, że bardzo modne ozdoby są błyszczące, na przykład brokatowe gwiazdki. Jesteśmy przekonani, że widząc te wszystkie bajecznie kolorowe listy, Mikołaj z przyjemnością spełni zawarte w nich prośby.

Cieszymy się, że w naszą zabawę zaangażowali się również dorośli - otrzymaliśmy kilka listów, które w imieniu maluszków nie umiejących jeszcze pisać, napisali i wspaniale ozdobili ich rodzice.

Marzenia, marzenia

O co dzieci proszą świętego? Najczęściej o zabawki i słodycze. Dziewczynki proszą o gadżety Hannah Motana, poruszające się pluszaki i ubranka z motywami z bajek. Hitem są pamiętniki ukrywane w poduszce, która w dodatku odtwarza muzykę. Chłopcy natomiast marzą o klockach lego, grach komputerowych i zdalnie sterowanych autach.

Uradował nas bardzo fakt, że dzieci ze Słupska i okolic są bardzo wrażliwe na niedostatek i cierpienie, zarówno ludzi, jak i zwierząt. Dowodem jest to, że w wielu listach dzieciaki proszą świętego o schronienie dla bezdomnych, jedzenie dla głodnych, prezenty dla ubogich i opiekę nad bezdomnymi zwierzakami.