Gdy przyjrzeć sprawie budowy tunelu między świnoujskimi wyspami, można nabawić się zawrotu głowy. Dziesiątki wniosków i tyle samo dotychczas negatywnych odpowiedzi ze strony rządu nie napawają optymizmem a wręcz sprawiają, że świnoujścianie w powstanie stałego połączenia między wyspami przestali wierzyć. Tubylcy przyzwyczajeni są do kursowania między brzegami Świny, ale brak tunelu rażący staje się zwłaszcza w sytuacjach, które ostatnio dotknęły całą Polskę.
- Jak ważna jest sprawa budowy tunelu pod Świną przekonały nas ostatnie wydarzenia związane z orkanem Ksawery, czy spływająca co roku do morza kra, potrafiąca oderwać Świnoujście od reszty Polski - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta.
Dodaje, że brak budowy stałej przeprawy może spowodować zastój miasta.
- Z budżetu państwa rocznie wydatkowanych jest 22 mln zł na utrzymanie przepraw promowych, niedługo będziemy wnioskował o ok. 7-8 mln zł na remont jednego z promów. Ze środków miasta rocznie dokładamy do przepraw około 3-4 miliony złotych. Trzeba postawić sobie pytanie: jak długo jeszcze ma trwać ta prowizorka? - zastanawia się Karelus.
Ten okres jest ostatnią szansą na uzyskanie funduszy do rozpoczęcia budowy. W przeciwnym razie na stałe połączenie nie będzie można liczyć do 2021 roku. Poza tym wiele wskazuje na to, że również Unia Europejska w przyszłym okresie ukróci środki na tego typu inwestycje. Czasu nie ma wiele.
- Aktualnie przeprowadzamy, na prośbę ministerstwa, wszechstronną analizę modelu finansowania budowy stałego połączenia. Rozpatrujemy warianty w oparciu o partnerstwo publiczno -prywatne, kredyt, który byłby spłacany z podatku, który będziemy otrzymywać od Polskiego LNG i dotacji na utrzymanie promów, warianty z tunelem płatnym i bezpłatnym - informuje Karelus. - Zostanie on przedstawiony w nowo powstałym Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju na początku przyszłego roku.
Decyzja o finansowaniu stałego połączenia zapadnie w Warszawie. Tam decydenci nie zawsze do końca orientują się w realiach komunikacyjnych Świnoujścia.
- Nie ukrywamy, że liczymy na dobrą wolę pani premier Elżbiety Bieńkowskiej jedocześnie szefowej resortu infrastruktury i rozwoju, która zna problemy świnoujskich przepraw - mówi Karelus. - Choćby z bezpośrednich spotkań z prezydentem Januszem Żmurkiewiczem, któremu tylko w tym roku wręczała nagrody w dwóch prestiżowych rankingach na najbardziej innowacyjne miasto w Polsce i za realizację transgranicznej promenady łączącej uzdrowiska po polskiej i niemieckiej części wyspy Uznam.
Podczas ostatniego spotkania prezydent wręczył pani premier film o problemach Świnoujścia związanych z brakiem stałego połączenia. Nadziei jest więcej.
- Przede wszystkim poprawił się chyba w końcu klimat polityczny dla realizacji tego przedsięwzięcia. Poparcie dla budowy tunelu deklarują politycy różnych opcji: m.in. posłowie Grzegorz Napieralski i Stanisław Wziątek, europoseł Bogusław Liberadzki z SLD oraz Joachim Brudziński i Leszek Dobrzyński z PiS. Szczególnie cieszy nas obecne podejście polityków PO, przede wszystkim posłów ze Szczecina, w tym przewodniczącego zachodniopomorskiego zespołu parlamentarnego Arkadiusza Litwińskiego, który bardzo zaangażował się w lobbing na rzecz budowy tunelu, jak również marszałka Olgierda Geblewicza, deklarującego, że w razie potrzeby wesprze, w miarę możliwości, inwestycję ze środków, którymi dysponuje województwo - wylicza Karelus. - Obaj panowie aktywnie uczestniczyli w ostatnich spotkaniach w ówczesnym ministerstwie transportu, budownictwa i gospodarki morskiej na temat budowy stałego połączenia pomiędzy wyspami Uznam i Wolin.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?