Świnoujście: Pogłębią tor i port urośnie

- Tak zwany tor wodny północny i tor wodny Świnoujście -Szczecin mają dziś w porcie Świnoujście głębokość 14,3 metra - mówił na zwołanej wczoraj konferencji prasowej Andrzej Borowiec, dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie. - Teraz tor północny chcemy doprowadzić do głębokości 14,5 metra. Nabrzeża są już w miarę przystosowane, albo mogą być szybko przystosowane do przyjmowania statków o głębszym zanurzeniu niż w tej chwili. Tor pogłębiamy o 20 cm, ale zanurzenie statków zwiększamy o 30 cm.

W listopadzie z prośbą do ministra transportu o rozważenie możliwości pogłębienia wejścia do portu w Świnoujściu zwróciła się Ewa Żmuda-Trzebiatowska, posłanka PO. Chodzi o odcinek o długości czterech kilometrów. Dzięki tej inwestycji do Portu Handlowego będą mogły wpływać statki o większym zanurzeniu. Odpowiedź była pozytywna.

Jarosław Siergiej, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście podkreślał, że pogłębienie toru da maksymalne warunki rozwoju dla portu w Świnoujściu. Dodał, że przedsięwzięcie jest odpowiedzią na wyzwania rynku. Dzięki pogłębieniu wejścia do Świnoujścia (do 14,5 metra), a także pogłębieniu toru wodnego ze Świnoujścia do Szczecina (w przyszłości ma mieć do 12,5 metra) i przystosowaniu nabrzeży w Szczecinie i Świnoujściu porty w obu miastach staną się bardziej konkurencyjne. Nie wykluczył jednak, że inwestycja w Świnoujściu sprawi, że będą też konkurowały ze sobą, choć przystosowane są do obsługi różnych statków.

Z inwestycji cieszy się Marek Kowalewski, prezes Portu Handlowego Świnoujście, bo dla jego firmy oznacza to większe zyski.

- Świnoujście wkroczy do grona portów, które będą mogły obsługiwać statki oceaniczne - mówił na konferencji prezes.

W związku z pogłębieniem toru wodnego, w Porcie Handlowym Świnoujście powstanie terminal kontenerowy. Planowany jest zakup suwnicy i wózków do przewozu kontenerów.
Zanim tor zostanie pogłębiony, trzeba wykonać ekspertyzę techniczną falochronu zachodniego. Chodzi o ustalenie, czy pogłębienie toru nie będzie dla falochronu zagrożeniem i go nie osłabi (zdaniem Andrzeja Borowca, nie powinno). Wtedy będzie można od razu przejść do pogłębiania toru. Urząd Morski szacuje, że na pogłębianie potrzeba około 3 mln zł. Jeśli ekspertyza nie będzie pomyślna, przed pogłębieniem trzeba będzie wzmocnić falochron. Ale to już wymagałoby kilkunastu milionów złotych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w tym roku powstanie dokumentacja inwestycji i uzyskane zostaną wszystkie pozwolenia. Tor zostanie zaś pogłębiony do września lub października 2014 r.