Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sygnalizacja źle działa - skargi kierowców

Andrzej Gurba [email protected]
W nocy kierowcy skręcający w prawą stronę nie mogą doczekać się na zielone światło.
W nocy kierowcy skręcający w prawą stronę nie mogą doczekać się na zielone światło.
Kierowcy w Bytowie łamią prawo. Przejeżdżają skrzyżowanie na czerwonym świetle. Nie mają wyjścia, bo sygnalizacja źle działa.

Chodzi o skrzyżowanie ulicy Wolności z 1 Maja. Kierowcy skarżą, że w nocy cały czas pali się zielone światło dla samochodów jadących przez ulicę 1 Maja. Ci, którzy jadą od strony ulicy Wolności w kierunku Kościerzyny, nie mają szans na zielone światło.

- Stałem kiedyś piętnaście minut, licząc, że dostaną zieloną strzałkę. Była noc, bez żadnego ruchu. W końcu przejechałem na czerwonym świetle - mówi zdenerwowany kierowca. I dodaje. - A co byłoby, gdyby akurat przejeżdżała policja?!

Zapłaciłbym mandat - oznajmia oburzony mieszkaniec. Sygnalizacją zajął się na ostatniej sesji rady miejskiej radny Edward Wałdoch. - Potwierdzam to, co mówią mieszkańcy. Sygnalizacja źle działa.

Moim zdaniem niewłaściwie ustawione są czujniki - twierdzi Wałdoch. Tłumaczy, że w dzień, kiedy jest duży ruch, światła działają poprawnie, bo zmianę automatycznie wymuszają samochody, które uruchamiają czujniki kierujące ruchem. - W nocy nie ma dużego ruchu i czujniki nie reagują.

A może doszło do jakiejś awarii. Trzeba to sprawdzić. Można wyłączyć sygnalizację na noc. Wtedy kierowcy będą stosować się do znaków i nie będą z konieczności łamać prawa - oznajmia radny.

Wiesław Repiński, zastępca kierownika kościerskiego rejonu gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, jest zaskoczony, że sygnalizacja źle działa. - Wcześniej nie mieliśmy żadnych sygnałów. To inteligentny system.

W asfalcie pod warstwą ścieralną wtopione są pętle indukcyjne. Gdy na skrzyżowaniu pojawia się samochód, czujnik dostaje informację, że powinien zmienić światła. Trwa to maksymalnie do minuty - mówi Repiński. Dodaje, że skrzyżowanie jest całą dobę monitorowane.

- Być może światła nie zmieniają się, bo kierowcy zatrzymują się w niedozwolonym miejscu, na przykład za blisko przejścia dla pieszych - zastanawia się kierownik.
Repiński obiecuje, że sygnalizacja zostanie dokładnie sprawdzona w ciągu kilku najbliższych dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza