Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sypią się zabytkowe mury obronne przy ulicy Francesco Nullo w Słupsku

Daniel Klusek [email protected]
Mury obronne przy ul. Francesco Nullo mają zostać naprawione jeszcze przed sezonem letnim.
Mury obronne przy ul. Francesco Nullo mają zostać naprawione jeszcze przed sezonem letnim. Kamil Nagórek
- Sypią się zabytkowe mury obronne przy ulicy Francesco Nullo. Jeśli miasto szybko ich nie naprawi, może dojść do katastrofy - mówią słupszczanie, którzy skontaktowali się z naszą redakcją.

- Zobaczcie, jak wyglądają okolice Baszty Czarownic. Od kilku lat nie zrobiono tam nic, a to jest przecież centrum zabytkowej części miasta - pisze w e-mailu do redakcji pan Adam ze Słup­ska.

- Mimo iż jest to reprezentacyjne miejsce, to stan obiektu jest nieciekawy. Dokładnie chodzi o fragment muru miejskiego, jaki się znajduje przy baszcie. Odpada z niego zewnętrzna warstwa cegieł, a z górnej powierzchni muru cegły można ściągać rękoma.

Dosłownie ponad pół murku można rozebrać bez narzędzi gołymi rękoma, gdyż te cegły są zupełnie luźne. Do tego dochodzi jeszcze fakt, iż na murku znajdującym się naprzeciwko murów miejskich nie ma już ani jednej ławki, gdyż wszystkie zgniły i zostały po nich tylko metalowe kotwy. Ogólnie całe miejsce wygląda, jakby się tamtędy huragan jakiś przetoczył. Uważam, że to wstyd dla miasta i kolejny zwiastun jego upadku.

Tomasz Maciejewski, miej­ski konserwator zabytków w Słupsku, zapewnia, że mury w okolicy Baszty Czarownic są remontowane od ubiegłego roku.

- Jesienią plany renowacyjne pokrzyżowała pogoda. Pewnych prac nie dało się wówczas przeprowadzić ze względu na mróz - mówi Tomasz Maciejewski. - Teraz prace już zostały wznowione.
Za prace remontowe na murach przy Baszcie Czarownic odpowiada Zarządu Infrastruktury Miejskiej, natomiast za te, które prowadzone są na wysokości garaży i w okolicach biblioteki (w stronę ul. Kowalskiej), odpowiada Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej. ZIM dostał na nie 15 tys. zł, natomiast PGM 65 tys. zł.

- Wszędzie tam uzupełnione będą ubytki, również te, które powstały po zimie. Mury zostaną zaizolowane i zabezpieczone tak, aby cegły i spoiny nie nasiąkały wodą - mówi Tomasz Maciejewski. - Ubytki uzupełnione będą nowymi cegłami, ale o wzorach i kształtach gotyckich.

Podczas prac okazało się też, że w murze tuż obok Baszty Czarownic powstała groźna wyrwa. To miejsce zasłania teraz budka, która stoi od strony bulwaru Popiełuszki.

- Okazało się, że należy pilnie rozebrać schody, któ­re znajdują się między basz­tą a kamienicą. One powstały na początku lat 70. ubiegłego wieku. Kiedyś były to schody ewakuacyjne, teraz nie pełnią już żadnej roli - mówi miejski konserwator zabytków.

-Mu­simy je rozebrać, bo one naciskają na fragment muru i mogą nawet doprowadzić do jego zawalenia.
Prace remontowe mają się zakończyć jeszcze przez sezonem wakacyjnym.
Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej zapowiada również, że zajmie się pozostałością ławek przy ul. Francesco Nullo.

- Na miejsce pójdzie administrator tego terenu i sprawdzi, w jakim stanie są ławki - zapowiada Klaudia Godlewska, asystent zarządu PGM. - Jeśli będzie taka możliwość i potrzeba, zamontujemy tam nowe ławki. Jeśli nie, usuniemy przynajmniej me­talowe elementy, żeby nikomu nic złego się tam nie stało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza