Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Syrenkę w trakcie rewolucji oglądały trzy miliony widzów

olo, krab
Adam Wasylew, właściciel usteckiej Syrenki przy wędzarni podarowanej przez Magdę Gessler.
Adam Wasylew, właściciel usteckiej Syrenki przy wędzarni podarowanej przez Magdę Gessler. Marcin Barnowski
To dużo, ale odcinek Kuchennych Rewolucji poświęcony usteckiej restauracji Syrenka nie wybił się szczególnie ze średniej.

Jak podkreślają przedstawiciele TVN, jak na tą porę i kolejną edycję programu, to i tak bardzo duży sukces.

- Program trzyma się mocno, co świadczy o jego popularności i samej pani Gessler - usłyszeliśmy w biurze TVN S.A

Jak na razie nie wiadomo czy Magda Gessler zrewolucjonizuje, kolejną restaurację w regionie.

Emisja programu Kuchenne Rewolucje odbyła się wczoraj (czwartek, 22 marca) na antenie TVN. Gospodarz programu Magda Gessler próbowała wprowadzić zmiany w zaśniedziałej usteckiej restauracji znajdującej się przy ul. Marynarki Polskiej 32.

Na początku było trudno. Magda Gessler ostro krytykowała umiejętności kulinarne kucharzy Syrenki, którzy nie potrafili podać przepisów na najpopularniejsze potrawy, m.in. rosół i barszcz czerwony. Zarzucała kucharzom zarozumiałość oraz ignorancję w obchodzeniu się z żywnością.

Gessler kompletnie zmieniła wygląd lokalu i kartę dań. Zniknęła pizza i "śmieciowe" zapiekanki. Od tej pory Syrenka ma serwować przede wszystkim potrawy ze świeżych ryb bałtyckich pod różnymi postaciami, m.in. gołąbki z dorszem. Rarytasem nowej kuchni stały się wędzone ryby. Magda Gessler sprezentowała właścicielowi wędzarnię, która znajduje się przy wejściu do restauracji.

Po 13 tygodniach od wprowadzenia zmian w Syrence, Gessler ponownie odwiedziła Ustkę, aby sprawdzić jak radzą sobie kucharze. Nie kryła zadowolenia z potraw jakie dziś serwuje Syrenka. Jej zdaniem rewolucja była udana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza