- Naliczyliśmy wykonawcy kary za opóźnienie - mówi Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza. - Stąd inwestycja będzie nas kosztowała nie 408 tys. zł, jak zakładano, a o 117 tysięcy mniej.
Szalet działa od długiego weekendu. Potrzebujący muszą zapłacić 2 złote za skorzystanie z niego. W środku jest też przewijak dla niemowlaków - przydatny dla młodych matek.
- Wszystko jest zamontowane z myślą o tym, by było wandaloodporne, aby nikt nie mógł ukraść jakichś elementów wyposażenia. A tak się dzieje np. często w ogólnodostępnej toalecie w ratuszu - mówi rzecznik urzędu.
Jak już podawaliśmy, cztery miejskie szalety, w tym nowy, jest w rękach Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. PGK wybrało ostatnio dzierżawcę. Ten za prowadzenie toalet będzie płacił miastu 1,2 tys. złotych.
Robert Grabowski przyznaje, że dwa szalety - w przejściu podziemnym i koło centrum handlowego AS wymagają remontu albo wymiany (koło Asa jest WC kontenerowe), ale w tym roku nie ma na to pieniędzy. Przykład: zakup nowego kontenera to ok. 200 tys. złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?