Tomasz Tuturusz, prokurent PPHU Agora podczas wczorajszej rozmowy z "Głosem" przyznał, że właścicielka spółki Katarzyna Lesperance szczecińskim Polmosem interesowała się już od kwietnia br. W tym celu w czerwcu kupiła spółkę Agora, która na rynku działała od początku lat 90. Pani prezes ma obywatelstwo polskie, mieszka częściowo w kraju, częściowo w Kanadzie.
- W Szczecinie byliśmy kilka razy, zwiedzaliśmy zakład, piwnice, oglądaliśmy linie produkcyjne - dodaje nasz rozmówca.
Prokurent wyjaśnia, że w tej chwili w Polmosie zatrudnionych jest 21 osób, stanowią w tym momencie integralną część przedsiębiorstwa.
- W chwili wznowienia produkcji zatrudnienie wzrośnie co najmniej o 20-30 osób - dodaje.
Wczoraj przedstawiciele gdyńskiej spółki wstępnie ustalali termin podpisania akty notarialnego. Najpóźniej 3 dni przed podpisaniem dokumentu przyszły właściciel musi przelać na konto syndyka kwotę, która razem z wcześniej wpłaconym wadium wyniesie 29,05 mln zł. Prokurent powiedział wczoraj, że spotkanie u notariusza powinno nastąpić w pierwszej dekadzie przyszłego miesiąca.
- Mamy świadomość, że przywrócenie produkcji wymaga sporych inwestycji - dodał Tuturusz. - Chcemy usprawnić linie produkcyjne, zakupić nowe urządzenia. Mamy świadomość, jaką wartość sobą prezentuje Starka, ale trzeba będzie ją znowu wypromować, przypomnieć o niej, zapewnić sprzedaż. Działalność w branży alkoholowej jest specyficzna, wiąże się z podatkiem akcyzowym, trzeba uzyskać wiele pozwoleń. Chcielibyśmy jednak we wrześniu ruszyć z produkcją.
Wczoraj przedstawiciele Agory o swoich planach dotyczących Polmosu i ewentualnej współpracy z samorządem mówili na spotkaniu z prezydentem Piotrem Krzystkiem.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?