Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin. Izba Celna przedłużyła Polmosowi żywot o kolejny miesiąc

pit [email protected] 91 481 33 34 Fot. Andrzej Szkocki
Los 70 pracowników Polmosu wciąż jest niepewny.
Los 70 pracowników Polmosu wciąż jest niepewny.
Do końca maja szczeciński producent wódek ma zapewniony skład podatkowy. Ale wykorzystuje zaledwie kilkanaście procent możliwości.

Polmos w takim zawieszeniu trwa już bardzo długo.

70-osobowa w tej chwili załoga producenta Starki wciąż nie jest pewna swojego losu. Sąd przystał co prawda na postępowanie upadłościowe z możliwością układu z wierzycielami. Ale na tym koniec. Od roku nie doszło do ich spotkania i jakichkolwiek decyzji. A sytuacja spółki staje się krytyczna. Wykorzystuje zaledwie kilkanaście procent mocy produkcyjnych.

Jedyna szansa 

Upadłość z układem z wierzycielami jest jedyną szansą przetrwania. Spółka ma 40 mln zł długów. Liczy na umorzenie znacznej części, resztę chciałaby spłacać w ratach.

Ale nie ma nadal decyzji sądu co do zwołania spotkania trzech głównych wierzycieli spółki: Izby Celnej, Urzędu Celnego oraz banku BGŻ. Warunkiem układu jest zgoda wszystkich. Jeśli, któryś się wyłamie, upadłość z układem zostanie zamieniona na likwidację firmy.

Program jest

Polmos ma przygotowany program naprawczy. Piotr Winnicki, prezes spółki podkreślał wielokrotnie, że spółka może wyjść na prostą przy dobrej woli wierzycieli. Ale tej woli nie widać.

A czas działa na niekorzyść spółki. Coraz trudniej działać na rynku w takim zawieszeniu. Mimo to Polmos handluje, nawet eksportuje swoje produkty, ale nie są to już duże ilości. Produkowana w Szczecinie Starka jest ceniona na całym świecie.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza