Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Mat-Trad znów chce pieniędzy

Mariusz Parkitny [email protected] 91 481 33 38
Szczecin: Mat-Trad znów chce pieniędzyProces o odszkodowanie wysokości 49 mln zł dotyczy kilkunastu hektarów ziemi wokół stadionu, które chciała przejąć spółka Mat-Trade.
Szczecin: Mat-Trad znów chce pieniędzyProces o odszkodowanie wysokości 49 mln zł dotyczy kilkunastu hektarów ziemi wokół stadionu, które chciała przejąć spółka Mat-Trade. Fot. Andrzej Szkocki
Ablay Ihsan żąda od miasta 49 mln zł odszkodowania. Biznesmen jest nowym szefem spółki, która była właścicielem Pogoni Szczecin.

Chodzi oczywiście o Mat-Trade. Pierwsza rozprawa 11 lipca przed sądem cywilnym w Warszawie.

- Jesteśmy dobrze przygotowani. Mamy mocne argumenty za odrzuceniem pozwu - zapewniał wczoraj Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

Zarzuty związane są z okresem, gdy firma należała do Lesa Gondora, ówczesnego właściciela Pogoni. Gondor domagał się od miasta rekompensaty za niepodpisanie umowy na wydzierżawienie 18 hektarów wokół stadionu Pogoni. W zamian spółka zainwestowała w I-ligowy zespół piłkarski (obecna ekstraklasa). Po kilku lata procesu Gondor przegrał, a potem sprzedał Mat-Trade. Teraz te same zarzuty wobec miasta formułuje nowy prezes spółki, Ablay Ihshan. Poza nazwiskiem niewiele o nim wiadomo.

- Nie mamy o nim żadnych informacji - mówi mec.**Anna Biel.**

Ihshan zobowiązania miasta wobec spółki wyliczył na 49 mln zł (z odestkami). Interesów Szczecina będzie bronić konsorcjum dwóch kancelarii ze Szczecina i Warszawy. Prawnicy będą się domagać odrzucenia pozwu. Ich zdaniem część zarzutów się przedawniła, niektóre wątki sprawy były już osądzone (na ok. 6 mln zł).

- Twierdzimy, że pozew został skierowany błędnie do Warszawy, bo naszym zdaniem właściwy jest sąd w Szczecinie - mówi mec. Anna Biel, radca prawny.
Na razie miasto nie ma zamiaru rezerwować w budżecie pieniędzy na ewentualny niekorzystny wyrok.

- Nie ma takiej potrzeby. Proces dopiero się zaczyna, a my mamy mocne argumenty - zapewnia prezydent Krzystek.

Sprawa odszkodowania już raz stawała w sądzie. Walka trwała 7 lat. Miasto ostatecznie wygrało przed Sądem Najwyższym, choć wcześniej sąd polubowny przyznał w dużej mierze rację biznesmenowi.

- Mieliśmy dużo zastrzeżeń do pracy niektórych członków sądu polubownego. I okazało się, że mieliśmy rację. Teraz też twierdzimy, że odszkodowanie się nie należy - mówi prezydent Krzystek.
Telefon Mat-Trade wczoraj milczał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza