Szczecin: Morski wiatr da pracę

- Podpisaliśmy właśnie u notariusza wstępną umowę sprzedaży prawie 21 ha naszych gruntów na Ostrowie Brdowskim - poinformował wczoraj Patryk Michalak, prezes Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia.

Ziemię pod budowę fabryki kupuje spółka KSO. Utworzyły ją w tym celu trzy firmy: niemiecka Bilfinger Berger (62,5 proc. udziałów), gdyńska Stocznia CRIST (25 proc.) oraz Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Mars (12,5 proc.) należący do Agencji Rozwoju Przemysłu. Mars jest właścicielem Gryfii.

Na wyspie za ponad 50 mln ero powstanie nowoczesny zakład. Rocznie będzie produkował około 80 tys. ton konstrukcji stalowych, stanowiących elementy fundamentów morskich wież wiatrowych. Elementy o wymiarach 32 m x 32 m x 70 m będą ważyć ok. 1000 ton. Głównymi ich odbiorcami będą firmy niemieckie i brytyjskie.

- Pracę znajdzie tu 450 osób - dodaje Michalak. - Rocznie fabryka będzie sprzedawać swoje produkty za 180 mln euro.
Prezes dodaje, że już robione są badania gruntów potrzebne do sporządzenia dokumentacji budowlanej.

- Teren jest bardzo trudny, a inwestycja wiąże się także z budową nowych nabrzeży, instalacją potężnych suwnic o udźwigu kilkuset ton itd. - dodaje prezes. - Mam nadzieję, że najpóźniej na początku przyszłego roku nastąpi symboliczne wbicie łopaty. Niewykluczone, że stanie się to szybciej. W 2014 roku fabryka ma osiągnąć już pełne moce produkcyjne.

Zdaniem ekspertów, w ciągu najbliższych 10 lat rynek będzie potrzebował nawet 5,5 tysiąca fundamentów, które będą produkowane na wyspie. Szczecińska fabryka ma dobrą lokalizację, najnowocześniejsze technologie oraz wykwalifikowane kadry, w znacznej części wywodzące się ze szczecińskiego przemysłu stoczniowego. Dlatego zamierza sporo uszczknąć z rynku wielkogabarytowych konstrukcji stalowych dla sektora energetyki morskiej (off-shore).

- Pozbywamy się terenów atrakcyjnych inwestycyjnie, ale dla nas będących tylko obciążeniem - dodaje prezes. - Co więcej, bardzo znacząca kwota transakcji zasili konto naszej spółki. Do zbycia mamy jeszcze kilkanaście hektarów.
Prezes dodał, że Gryfia ma obecnie stabilną sytuację finansową. Zatrudnia blisko 600 osób. Bardzo chwali sobie współpracę ze szczecińskim armatorem - PŻM.

• Będzie most

Wczoraj podpisano list intencyjny dotyczący budowy mostu, który połączyłby wyspę z lądem. Sygnatariuszami było konsorcjum KSO, marszałek, wojewoda, prezydent Szczecina, SSR Gryfia oraz Agencja Rozwoju Przemysłu.
- Zamierzeniem inwestora jest stałe połączenie wyspy z lądem do 2014 roku - dodaje prezes Gryfii.
Dla stoczni remontowej to ma ogromne znaczenie. Rocznie na połączenie z wyspą wydaje ona kilka milionów złotych. Taki koszt znacznie obniża jej konkurencyjność.